Główny indeks tokijskiej giełdy porusza się od tego czasu w konsolidacji pomiędzy poziomami 9500 – 10 000 punktów. W ostatnich dniach opublikowane zostały bardzo słabe dane makro – gospodarka Kraju Kwitnącej Wiśni skurczyła się w pierwszych trzech miesiącach tego roku aż o 3,7 proc. w ujęciu zannualizowanym.
Taki odczyt zaskoczył rynek, który spodziewał się mniejszego wpływu tragicznego trzęsienia ziemi na dynamikę PKB, którą szacowano na – 1,9 proc. Słabe dane napływające z Japonii przełożyły się na osłabieniem jena w stosunku do dolara - w tym tygodniu kurs USDJPY zwyżkował o 1,3 proc. w okolice 81,70 – co jest korzystne z punktu widzenia japońskich eksporterów licznie reprezentowanych na tokijskim parkiecie. W piątek Nikkei 225 zniżkował o 0,1 proc. do 9607 punktów, a spadki zostały zahamowane przez średnioterminową średnia kroczącą.
W licznych gospodarkach wschodzących trwa cykl zacieśniania polityki pieniężnej mający na celu ograniczenie presji inflacyjnej. Podwyższanie kosztu pieniądza przez banki centralne w połączeniu z rosnącymi obawami o kondycje amerykańskiej gospodarki negatywnie odbijają się na notowaniach na giełdach państw BRIC.
Główny indeks chińskiej giełdy – Shanghai Composite w przeciągu miesiąca stracił blisko 5 proc. Jeszcze gorzej radzą sobie indeksy giełdy indyjskiej i brazylijskiej. W tym samym czasie Sensex i Bovespa zniżkowały bowiem odpowiednio o 6 i 7 proc. W tym tygodniu także główny indeks wietnamskiej giełdy w konsekwencji podwyżki stóp procentowych runął o blisko 10 procent.
Notowania na rynkach azjatyckich pozostawały w ostatnich dniach także pod wpływem chaosu informacyjnego wokół przyszłości Grecji i danych makro z USA mogących sugerować osłabienie tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki.
Wczoraj w Stanach opublikowano mieszane dane z dwóch kluczowych w oczach Fed i uczestników rynku obszarów życia gospodarczego. Podobnie jak we wtorek rozczarowały dane z rynku nieruchomości, mocniej od oczekiwań spadła z kolei tygodniowa liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Amerykańskie indeksy zanotowały skromne wzrosty przy umiarkowanych obrotach i skutecznie bronią ważnych poziomów. Na początku europejskiej sesji główne indeksy Starego Kontynentu wzrastały po raz trzeci z rzędu. DAX rósł 0,5 proc., FTSE 100 o 0,8 proc., a CAC 40 o 0,4 procenta. Rodzimy WIG 20 zyskiwał 0,9 proc. i zbliżał się do 2850 punktów. Tylko sześć spółek było pod kreską, najmocniej drożały walory budowlanego PBG, których kurs zwyżkował o 3,2 procenta.