Z punktu widzenia AT sesja poniedziałkowa, która sprowadziła indeks WIG20 poniżej przyspieszonej linii trendu wzrostowego, zdecydowanie pogorszyła średnioterminowy obraz rynku i każe oczekiwać pogłębienia spadków co najmniej do poziomu 1460 pkt.
Kolejne sesje mijającego tygodnia, które przyniosły zatrzymanie spadków są pewnym zaskoczeniem, ale bardzo małe obroty i wyraźna słabość strony popytowej świadczy o tym, iż niebezpieczeństwo nie zostało na razie zażegnane. Pocieszający jest zanik podaży na obecnych poziomach cenowych. Jakkolwiek po piątkowej sesji oscylatory krótkoterminowe sygnalizują możliwość ruchu w górę to z oceną siły rynku wstrzymałbym się do pierwszych sesji października, ponieważ na ostatnich dwóch sesjach wrześniowych (koniec kwartału) możemy mieć do czynienia ze zjawiskiem windows dressing w wykonaniu rodzimych inwestorów instytucjonalnych.