Europejskie giełdy w końcu zanotowały wyraźne odbicie. W tyle pozostała tylko GPW. Większego znaczenia dla inwestorów nie miało wystąpienie szefowej Fed przed Kongresem USA.
W oświadczeniu Janet Yellen usłyszeliśmy ponownie te same słowa, mówiące o tym, że bank obserwuje rozwój sytuacji i będzie dostosowywał do niej swoją politykę. Dużo było mowy o zagrożeniach dla wzrostu gospodarczego na świecie, stąd wydaje się, że szybko podwyżek stóp procentowych w USA nie uświadczymy.
Inwestorzy, szczególnie na rynkach akcji, w żaden wyraźny sposób na słowa Yellen nie zareagowali. Utrzymały się więc do końca bardzo dobre nastroje, które w przypadku indeksów z Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii skutkowały wzrostami notowań sięgającymi 2 proc.
Na tle konkurencji bardzo słabo wypadł WIG20. Indeks stracił prawie 0,4 proc., schodząc na dzienne minimum na poziomie 1760 pkt. Obciążeniem okazały się PKN Orlen, PGNiG i mBank, których akcje potaniały ponad 2 proc.
Po drugiej stronie rynku znalazła się Enea. Papiery energetycznej spółki zyskały na wartości prawie 4 proc., odrabiając straty z ostatnich dwóch sesji. Mocne okazały się też papiery Cyfrowego Polsatu (+1,8 proc.), Eurocashu (+1,4 proc.) i PZU (+1,3 proc.).
_ _Aktualizacja: 13:11
WIG20 w górę. Energetyka pokazuje siłę
Autor: Przemysław Ławrowski
Na giełdach europejskich zadomowiły się wzrosty. Sytuacja może się jednak zmienić podczas wystąpienia szefowej Fed w przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Dużą siłę pokazują dziś akcje spółek energetycznych.
Na półmetku sesji warszawska giełda zyskuje około 1 procent. Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 również są na plusie. Wśród blue chipów mocno rosną spółki energetyczne m.in. PGE i Energa, mimo nieprzychylnej rekomendacji wydanej przez analityków Haitong Banku. WIG-Energia rośnie o prawie 2 procent.
W Europie Zachodniej wyróżnia się włoski FTSE-MIB, który zyskuje ponad 5 procent. O ponad 2 procent idzie w górę francuska i niemiecka giełda. Mniejszy wzrost widzimy w Wielkiej Brytanii, gdzie pojawiły się słabsze od oczekiwań dane dotyczące produkcji przemysłowej. W grudniu spadła ona o 0,4 procent względem analogicznego okresu roku poprzedniego.
Zobacz, jak wygląda środowa sesja w Europie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1455091200&de=1455121800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=3&rl=1"/>
Mocno zyskują dzisiaj akcje Deutsche Banku. Kurs odbija po mocnej przecenie, jaką odnotowano, kiedy bank publikował słabe wyniki. Spółka podała również informacje, że może odkupić część swojego długu. Rosną też akcje holenderskiego Heinekena, który pokazał dziś lepsze o 16 procent wyniki. Wysoki zysk zaliczyła także grupa Żywiec.
Przed nami najważniejsze wydarzenie dnia. O 16:00 rozpocznie się wystąpienie Janet Yellen przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, gdzie szefowa Fed przedstawi półroczne sprawozdanie z polityki monetarnej. Wydarzenie to może zmienić nastroje na rynku akcji oraz na rynku walutowym.
_ _Aktualizacja: 9:59
GPW: Druga strona rynku przejęła inicjatywę
Przemysław Ławrowski
Po dwóch dniach spadków, indeks WIG20 zyskuje na wartości. Podobnie jest na rynkach Europy Zachodniej. Z dołka próbuje wyjść niemiecka i francuska giełda.
Po 40 minutach sesji skala wzrostu indeksu blue chipów wynosi około 0,7 procent. Na minimalnym plusie jest mWIG40 oraz sWIG80.
Najsłabszą spółką wśród blue chipów jest PGNiG oraz Orlen. Na poziomie wczorajszego zamknięcia znajduje się Grupa Lotos. Inwestorów nie wystraszył fakt, że aktualizacja wartości zapasów będzie kosztować spółkę 230 mln złotych. Wszystko przez taniejącą ropę, która w środę lekko zyskuje za sprawą wczorajszych informacji na temat zapasów paliw publikowanych przez API.
Zobacz, jak rozpoczęła się sesja na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1455091200&de=1455121800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Ponad 2 procent zyskują akcje LPP. W górę idą również ceny akcji spółek energetycznych: PGE, Enea oraz Tauron. Rano wyniki podała grupa Żywiec. W 2015 roku zysk netto spółki wyniósł 298 mln złotych, wobec 159 mln złotych rok wcześniej.
W Europie Zachodniej również widać wzrosty. Indeks DAX rośnie o niespełna procent. Niemiecka giełda odbija się od najniższego poziomu od ponad roku. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku giełdy w Paryżu.
O 10:30 poznamy odczyt produkcji przemysłowej z Wielkiej Brytanii. Rynek liczy na wzrost w grudniu na poziomie 1 procenta w ujęciu rocznym. Miesiąc wcześniej analogiczny odczyt wskazał poziom 0,9 procent.
_ _Aktualizacja: 7:54
Rynek akcji czeka na wystąpienie szefowej Fed
Przemysław Ławrowski
Najważniejszym punktem środowej sesji będzie wystąpienie szefowej amerykańskiego Fedu przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Wynik wypłynie na kurs dolara oraz na nastroje na giełdach. Inwestorów interesują przede wszystkim dalsze losy stóp procentowych w USA, których podwyżka w tym roku jest coraz mniej prawdopodobna.
Wprawdzie indeksowi WIG20 nie udało się wyjść w na zakończenie wtorkowej sesji nad kreskę, to w drugiej części sesji prezentował on znacznie lepsze nastroje niż pozostała część europejskiego rynku akcji. Obecna wartość wskaźnika to 1767 punktów, a zatem nadal stoi on przed wyzwaniem pokonania ważnego poziomu oporu.
Na rynku akcji cały czas obecny jest negatywny sentyment. Brak spokoju na giełdach to efekt obaw o sytuację w globalnej gospodarce oraz niepewność, co do dalszych losów stóp procentowych w USA. Rynek już nie długo może się uspokoić, gdyż w środę odbędzie się wystąpienie Janet Yellen przed Kongresem USA.
Szefowa Fed w środę wystąpi przez Komisja ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, a w czwartek będzie odpowiadać na pytania Komisji Bankowej Senatu USA. Yellen przedstawi półroczne sprawozdanie z polityki monetarnej. Inwestorów interesuje przede wszystkim, jakie będą dalsze losy stóp procentowych w USA. Rynek oczekiwał kolejnej podwyżki już na jednym z kolejnych posiedzeń, które odbędą się w tym roku, jednakże wszystko wskazuje na to, że podwyżka może zostać odłożona aż do przyszłego roku. Wystąpienie szefowej Fed wpłynie również na kurs dolara.
Punktem zwrotnym w zmianie polityki są ostatnie słabsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia wprawdzie spadła do poziomu poniżej 5 procent (4,9 procent), ale rozczarowała zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Według departamentu pracy, wzrosło ono w styczniu o 151 tys., wobec prognozowanego wzrostu o 190 tys. Nieco słabiej odo prognoz wypadł również wstępny odczyt PKB za czwarty kwartał.
Kolejne ważne dane z amerykańskiej gospodarki pojawią się w piątek. Wtedy poznamy odczyt sprzedaży detalicznej.
Przed południem na rynku nie pojawi się wiele ważnych danych makroekonomicznych. Na 10:30 zaplanowano jedynie publikację poziomu produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Popołudniu poznamy natomiast zmianę zapasów paliw w USA. Spadek zapasów surowca opublikowany we wtorek wywindował lekko ceny ropy. Podobnie będzie w tym przypadku. Jeżeli zapasy ropy będą mniejsze, to cena surowca lekko wzrośnie.
W środę inwestorzy będą się również przyglądać spotkaniu ministra finansów Pawła Szłamachy z handlowcami. Wynik rozmów szczególnie mocno wpłynie na kurs akcji spółek zajmujących się handel detalicznym takich jak Eurocash, LPP czy CCC. Punktem spornym będzie opodatkowanie małych sklepów należących do sieci franczyzowej. To kłuci się z wcześniejszą ideą ochrony mały polskich sklepów.