Trwający natłok na rynku pierwotnym oraz słabe dane dotyczące październikowej sprzedaży detalicznej w naszym kraju to prawdopodobnie główne czynniki, które powodują relatywną słabość GPW. Nadal jednak jest szansa, iż inwestorzy doczekają się sezonowego _ rajdu św. Mikołaja _. Za scenariuszem odreagowania w górę przemawia, bowiem utrzymująca się całkiem dobra koniunktura na rynkach zewnętrznych.
Pierwsza połowa środowej sesji wypadła niezbyt dobrze dla posiadaczy akcji. Indeks WIG po neutralnym otwarciu podjął próbę odreagowania w górę. Dość szybko jednak rynek przekonał się, iż to jeszcze nie ten moment. Niezdecydowanie kupujących, skrupulatnie wykorzystała strona podażowa. Minima indeksu wypadały tuż poniżej pierwszego technicznego wsparcia (54,5 tys. pkt.). Druga połowa wczorajszej sesji to zdecydowanie odmienny obraz naszego rynku. Silne zachowanie największych spółek warszawskiego parkietu przełożyło się na systematyczny rajd w górę. Szczególnie dobrze wypadły największe banki (PKO BP i Pekao S.A) oraz PKN Orlen.
Ostatecznie na wykresie indeksu WIG powstał niewielki biały korpus z dolnym cieniem. Z technicznego punku widzenia rynek waha się obecnie na ważnym wsparciu. Jego losy mogą równocześnie zadecydować o dalszej koniunkturze naszego rynku na najbliższe tygodnie. Spadek indeksu WIG poniżej strefy 54,0-54,5 tys. pkt. oznaczałaby załamanie poprzedniego maksimum (szczyt z 29 października br.). Równocześnie w tarapatach znalazłaby się również kilkumiesięczna linia trendu wzrostowego przebiegająca na poziomie 54.250 pkt.
Dwa dni temu GUS przedstawił raport dotyczący sprzedaży detalicznej w naszym kraju. Październikowa sprzedaż wypadła wyraźnie słabiej od oczekiwań. Odnotowano bowiem przyrost o 3,2 proc. r/r, tymczasem prognoza mówiła o wzroście na poziomie 4,1 proc. (w poprzednim miesiącu było 3,9 proc.). Jednocześnie stopa bezrobocia pozostała na niezmienionym poziomie. Dane te zostały negatywnie odczytane przez rynek i ekonomistów. Świadczą bowiem, iż polski konsument w obawie przed niepewną sytuacją na rynku pracy, powstrzymuje się przed zakupami. Publikację tą szczególnie negatywnie odczuły małe i średnie spółki, które są najbardziej wrażliwe, na wszelkie prognozy dotyczące projekcji wzrostu gospodarczego w naszym kraju. Jeżeli te negatywne tendencje potwierdziłyby się podczas kolejnych odczytów, z pewnością będzie to pretekst do zweryfikowania oczekiwań wobec przyszłych wyników spółek.
Tymczasem wczoraj obserwowaliśmy drugi dzień słabości indeksów mWIG40 i sWIG80. W tym tygodniu barometr najmniejszych spółek nieznacznie przekroczył poprzednie maksimum z początku listopada (15,0 tys. pkt.). Ostatnie dwa dni to jednak cofnięcie i dwa czarne korpusy na wykresie świecowym. Sytuacja staje się napięta. Pierwsze wsparcie to 14,8 tys. pkt. (przyśpieszona linia trendu wzrostowego).
Dość dobrze zaprezentował się rynek amerykański podczas wczorajszej sesji. Zwyżki indeksów to przede wszystkim zasługa spółek technologicznych. Podczas wczorajszej sesji wyróżniły się m.in. Apple, Oracle, Microsoft i Intel. Inwestorzy w dobrych nastojach udali się na przerwę związaną z dzisiejszym Świętem Dziękczynienia. Dodatkowo jutrzejsza sesja w USA jest skrócona. Przerwa świąteczna amerykańskiego rynku w połączeniu z dobrymi nastrojami na rynkach Europy Zachodniej, powinna w dniu dzisiejszym pomóc naszemu rynkowi przy dalszych próbach odreagowania w górę.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1483225200&de=1497366060&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=KGH&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>