Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sławomir Koźlarek
|

Okres chwilowej równowagi na warszawskim parkiecie

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja jest potwierdzeniem chwilowej równowagi, która zapanowała na parkiecie. Strona podażowa może nie jest specjalnie agresywna, ale dosyć czuła na negatywne sygnały płynące z rynku i większy spadek byłby kwestią krótkiego czasu gdyby nie popyt, który na razie kontroluje sytuację i nie pozwala się rozpędzić spadkom.

Dzisiejsza sesja była kolejnym dniem korekty na GPW. Podobnie jak wczoraj podaż uaktywniła się w drugiej fazie sesji, ale dzisiaj nie byliśmy świadkami interwencyjnych zakupów na fixingu dlatego WIG 20 zakończył sesję 0.64% spadkiem. Wartość obrotów była zbliżona do poprzednich sesji i wyniosła 562 mln zł. Z punktu widzenia AT nie doszło do istotnych zmian w obrazie rynku – pierwsze wsparcie w okolicach 2300 pkt. pozostaje niezagrożone, a wykres indeksu WIG 20 konsoliduje się przed bardziej energicznym ruchem.

Spadek indeksów zawdzięczamy dzisiaj największym bankom, a więc Pekao S.A. (-1.46%), PKO BP (-1.72%), BRE (-2.44%) i BPH (-1.77%). Swoją cegiełkę do obniżki wartości indeksu dołożyły także TPSA (-0.43%) i PKN Orlen (-0.52%), a nielicznymi jasnymi punktami WIG-u 20 były Agora (+0.88%), KGHM (+0.50%), MOL (0.98%) i TVN (+1.35%).

Notowania blue chipów nie były specjalnie emocjonujące i tak samo działo się na tzw. szerokim rynku. Moją uwagę zwrócił kolejny lokalny szczyt Getina, który na sporym obrocie zdołał sforsować poziom 4zł, a także próba przyśpieszenia wzrostu kursu Kredyt Banku, jak na razie nieudana – pomimo agresywnego ataku popytu w początkowej fazie sesji kurs wzrósł tylko o 0.44%, a duże obroty świadczą o mocnej polaryzacji poglądów inwestorów co do wartości akcji spółki.

Dzisiejsza sesja jest potwierdzeniem chwilowej równowagi, która zapanowała na parkiecie. Strona podażowa może nie jest specjalnie agresywna, ale dosyć czuła na negatywne sygnały płynące z rynku i większy spadek byłby kwestią krótkiego czasu gdyby nie popyt, który na razie kontroluje sytuację i nie pozwala się rozpędzić spadkom. Podobnie przebiegają notowania w Budapeszcie, co pozwala przypuszczać, iż mamy do czynienia z tym samym, bardzo mocnym animatorem rynku. Jak na razie korekta zeszłotygodniowych wzrostów jest zadziwiająco płytka i byłoby chyba lepiej dla trwałości trendu gdyby potrwała dłużej, ewentualnie sprowadziła indeks WIG 20 w okolice 2280 pkt. gdzie znajduje się pierwsze, rzeczywiście mocne wsparcie dla indeksu.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)