Dzisiejsza sesja zakończyła się silnym spadkiem indeksów, bowiem WIG stracił 2,7%, natomiast WIG-20 3,1%. Po niższym otwarciu akcje utrzymywały się pod presją sprzedających, a wszelkie próby odreagowania były dość płytkie i kończyły się przebiciem wcześniejszych minimów. Głównym czynnikiem, który wywołał spadek na rynku była w moim odczuciu silna wyprzedaż na światowych giełdach metali. W środę ceny miedzi i aluminium straciły ponad 6%, a srebra nawet 11%. Wywołało to naturalną presję na kursy spółek związanych z ta branżą, gdyż od otwarcia silnie zniżkował KGHM, a po początkowym wzroście silnie zniżkowały Kęty. Przed sesją spółka podała znacznie lepsze od oczekiwanych wyniki finansowe, co przełożyło się na wzrost po otwarciu. Jednakże na zamknięciu Kęty straciły najwięcej spośród wszystkich spółek wchodzących w skład WIG-20. Pod presją znalazły się akcje spółek związanych z handlem stalą, które cieszyły się największym zainteresowaniem na ostatnich sesjach. Jedyna spółka z WIG-20, która zakończyła sesje
wzrostem była Dębica, która zyskała ponad 1%. Na szerokim rynku przeważały spółki zniżkujące, a zainteresowaniem kupujących cieszyły się walory spółek budowlanych, Mostostalu Zabrze i Export. Pierwsza ze spółek zyskała na zamknięciu ponad 3,5%, natomiast Mostostal Export nie zdołał się oprzeć generalnemu nastrojowi na rynku i spadł o 1%.
Generalnie wrażenie po sesji pozostało negatywne, bowiem spadek odbył się przy dużym obrocie ( 621 mln zł), a w spadku brała udział zdecydowana większość spółek (116 akcji spadło, a jedynie 20 zyskało na wartości). Tym nie mniej skala spadku jest bardzo duża, w związku z czym nie można wykluczyć odreagowania na jutrzejszej sesji. W perspektywie najbliższych tygodni większe prawdopodobieństwo przypisałbym pogłębieniu korekty spadkowej.
