Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Otwarta droga do psychologicznej granicy 1000 pkt.

0
Podziel się:

Wydaje się, że przy obecnych nastrojach panujących na światowych rynkach akcji niewiele przemawia za tym, żeby wspomniane 1000 pkt. na WIG20 miałoby się obronić jeszcze przed nastaniem jesiennych słot./ DM POLONIA NET /

Do czwartku główne indeksy większości światowych giełd ostro spadały. Negatywny wpływ na poczynania inwestorów na świecie miało pogorszenie nastrojów za oceanem. Nowojorskie indeksy znajdują się tuż nad swoimi wsparciami (lipcowe minima). Dane makroekonomiczne dotyczące amerykańskiej gospodarki nie były pocieszające. Najpierw spadek zamówień w przemyśle, później aktywność w sektorze usług Stanów Zjednoczonych, która spadła w sierpniu trzeci miesiąc z rzędu do najniższego poziomu od stycznia, co może oznaczać, że najważniejszej gospodarce zaczyna grozić spowolnienie. Instytut Zarządzania Podażą poinformował w czwartek, że indeks aktywności w sektorach poza przemysłem spadł w sierpniu do 50,9 punktu z 53,1 punktu w lipcu. Na niewiele się zdały lepsze wskaźniki dotyczące wydajności pracy. Dodatkowy niepokój wśród inwestorów wynikał z faktu szybko zbliżającej się pierwszej rocznicy ataku na WTC (11 września). W piątek natomiast na nowojorskich parkietach sytuacja zmieniła się jak za dotknięciem czarodziejskiej
różdżki. Bezpośrednią przyczyną nagłej odmiany były o wiele lepsze od prognozowanych dane na temat bezrobocia w USA. W sektorze pozarolniczym przybyło w sierpniu 39 tys. pracowników (prognoza +30 tys.). Natomiast stopa bezrobocia w tym okresie wyniosła 5,7 % (prognoza 5,9%). To wystarczyło do znacznego ożywienia w obozie byków i już na początku sesji Nasdaq i Dow Jones ostro ruszyły w górę.

Warszawski parkiet w pierwszej połowie minionego tygodnia nie odstawał od światowych trendów. Główny indeks WIG20 spadł do najniższego poziomu w tym roku - 1039 pkt. Droga do psychologicznej granicy 1000 pkt. została otwarta. We wtorek ostry spadek indeksów GPW został potwierdzony skokiem obrotów (prawie 200 mln zł). Wynika z tego, że przecena nie była całkiem przypadkowa. Inwestorzy z determinacją pozbywali się dużych pakietów akcji (PKN, TPSA). Nie po raz pierwszy okazało się, że Fundusze Emerytalne nie są zbyt zainteresowane podtrzymywaniem kursów notowanych blue chipów. Znakomitym katalizatorem spadków okazał się być Elektrim (w tym tygodniu stracił ponad połowę swojej wartości). Ale w tym przypadku nie można się dziwić akcjonariuszom warszawskiego holdingu, który coraz bardziej przypomina klasyczną wydmuszkę. Piątek był dniem odreagowania spadków z początku tygodnia. Najwięcej zyskiwały spółki IT (Softbank, Prokom). Biorąc pod uwagę zmianę indeksów giełdowych podczas ostatnich pięciu sesji, to
niedźwiedziom należy przyznać dominację na parkiecie. WIG20 stracił w tym czasie 5,3% natomiast TECHWIG zniżkował aż o 18,2%. Patrząc na takie statystyki trudno być optymistycznie nastawiony do rynku akcji w średnim terminie. Wydaje się, że przy obecnych nastrojach panujących na światowych rynkach akcji niewiele przemawia za tym, żeby wspomniane 1000 pkt. na WIG20 miałoby się obronić jeszcze przed nastaniem jesiennych słot.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)