Publikacja kolejnych niezbyt pomyślnych danych makro, a zwłaszcza niższy od oczekiwań indeks ISM spowodowała, że sesja na rynkach amerykańskich rozpoczęła się w niezbyt dobrych nastrojach. Później jednak atmosfera zaczęła się poprawiać, przechodząc w końcówce prawie w euforię. W rezultacie zarówno Dow Jones jak i Nasdaq zanotowały pokaźne wzrosty – odpowiednio ponad 4.5% i ponad 3.5%. Na wykresach powstały wysokie białe świece dające powody do umiarkowanego optymizmu przynajmniej jeśli chodzi o dzisiejsze notowania.
Głównym pretekstem dla takiego ożywienia popytu były lepsze informacje ze spółek - Sun Microsystems za sprawą redukcji kosztów poprawi wynik bardziej niż się spodziewano, a DuPont, EMC i Dell dostały podwyższone rekomendacje. Dodatkowym czynnikiem wspierającym byki była zgoda Iraku na wpuszczenie inspektorów, oddalająca groźbę konfliktu w najbliższym czasie.