Dziś podczas debiutu CEZ, prezes GPW w Warszawie, Ludwik Sobolewski zapowiedział, że do końca roku na parkiecie może pojawić się jeszcze nawet 10 nowych firm. Obserwując jednak ostatnie dwie sesje inwestorzy raczej nie powinni się cieszyć, ale chyba zacząć płakać.
W komentarzu przed sesją zwracaliśmy uwagę, że debiut CEZ nie powinien dokonać takiego ssania gotówki z rynku, jak miało to miejsce dzień wcześniej wraz z pojawieniem się na rynku Dom Development. Zdaniem większości obserwatorów rynku obrót na akcjach dzisiejszego debiutanta miał być dość skromny. Tymczasem obroty na czeskiej firmie grubo przekroczyły 200 mln zł, co było drugim wynikiem dnia. Zdecydowanym liderem pod względem obrotów były za to akcje TPSA. Ponad 350 mln zł obrotu i wzrost o blisko 5 proc. świadczą o zaskoczeniu rynku wyjątkowo dobrymi wynikami kwartalnymi. Cóż jednak z tego, skoro KGHM kontynuował zniżę. Dziś akcje miedziowego kombinatu straciły kolejne 3 proc. Wszystko za sprawą obaw o spowolnienie wzrostu w Chinach.
Jest szansa, że jutro sytuacja wróci do normy (tzn. indeksy bez nerwowych ruchów pokonają kolejne szczyty). Dziś zainteresowanie akcjami wczorajszego debiutanta, czyli Dom Development było zdecydowanie mniejsze. Łączny obrót na akcjach i PDA wyniósł nieco ponad 50 mln zł, przy wzroście o blisko 5 proc. Podobnie może się stać w przypadku CEZ, o którym mówi się, że powinien wejść do WIG20. Również jutro znać będziemy decyzję FED.
Jak na razie indeks WIG20 znajduje się w strefie konsolidacji ograniczonej z góry poziomem 3275 pkt., zaś z dołu 3125 pkt. Dziś w końcówce sesji indeks największych spółek zyskał 0,5 proc. kończąc dzień poziomem 3170 pkt. Oczywiście najlepiej zachował się dziś indeks MIDWIG, który po wzroście o 1,69 proc. zbliżył się do poziomu 48 tys. pkt.
Ostatnie debiuty i zapowiedzi kolejnych (w tym spora oferta Multimediów)
powodują, że rynek pęcznieje. Wskazują na to choćby obroty, które dziś przekroczyły 2 mld zł. Co ciekawe, tylko 1,2 mld zł przypadło na akcje z WIG20. Jutro jednak wszystko może się zmienić, ale do tego potrzeba pozytywnego komunikatu FED.