Mimo wzrostów większości krajowych blue chipów i to w niektórych przypadkach nawet o ponad 5 proc., indeks WIG20 odnotowuje piąty kolejny raz spadki. Słabością raziły dziś banki. Niewielki wpływ na rynki akcji miały dane z USA, które pozytywnie zaskoczyły.
W drugiej części sesji kluczowy był raport ADP, który wysoko postawił poprzeczkę przed piątkowymi danymi Departamentu Pracy. Wskazał on na wzrost zatrudnienia w USA w maju o 253 tys. wobec oczekiwanych około 180-185 tys. W obliczu tych danych na drugi plan zszedł fakt, że w ubiegłym tygodniu wzrosła liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z 235 do 248 tys. Spodziewany był przyrost tylko o 4 tys.
Do niezłych danych z rynku pracy doszły równie dobre odczyty indeksów PMI i ISM dla amerykańskiego przemysłu. W obu przypadkach niewiele przebiły prognozy, osiągając poziom odpowiednio 52,7 i 54,9 pkt.
Jak na najnowsze informacje gospodarcze reaguje Wall Street? Na razie wyjątkowo spokojnie. Po 2 godzinach handlu główne indeksy są na poziomie z wczorajszego zamknięcia. Tym samym niewiele też zmienił się układ sił na parkietach w Europie. W ciągu całego dnia, jak również na finiszu wyróżniał się francuski CAC40, zyskując 0,7 proc. Do 0,5 proc. rosły jeszcze notowania niemieckiego DAX-a czy brytyjskiego FSTE100.
Europie sprzyjały indeksy PMI. Dane z przemysłu to kolejne statystyki pokazujące, że strefa euro jest na dobrej drodze do tego, by znowu wykorzystywać w pełni swój potencjał gospodarczy. W zagranicznych mediach znowu można znaleźć wypowiedzi analityków, którzy sugerują, że już na najbliższym posiedzeniu EBC możliwa jest w związku z tym niewielka zmiana retoryki na bardziej jastrzębią, co już tak dobre dla giełdy nie będzie.
Mimo lekkiego ożywienia kupujących na GPW, WIG20 jako jeden z niewielu indeksów w regionie kończy dzień pod kreską. Straty nie są duże, bo względem odniesienia wynoszą 0,13 proc., ale mniej cierpliwi inwestorzy mogą już powoli się denerwować słabością blue chipów. Wynik na poziomie 2278 pkt jest najgorszy od 21 kwietnia.
Do przerwania serii pięciu kolejnych spadkowych sesji nie pozwoliły notowania banków. Najsłabszy PKO BP przyniósł akcjonariuszom 3,42 proc. strat. Około 2,5 na minusie jest też Alior Bank. Pekao stracił 1,45 proc., a BZ WBK 0,72 proc. To wystarczyło żeby zniwelować aż 5,6 proc. wzrostu na akcjach Asseco Poland oraz 4 proc. zwyżki na Tauronie i Orange.
Przebieg czwartkowej sesji na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1496300400&de=1496329800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=mWIG40&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=sWIG80&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Zupełnie w innych nastrojach kończą dzień inwestorzy grający na spółkach z mWIG40. Sam indeks na zamknięciu wyznaczył dzienne maksima, prawie 1 proc. nad kreską. Do końca numerem jeden w tym zestawieniu był Budimex. Bardzo dobry wynik zrobiły też papiery Kruka (+4,35 proc.), który kupi wierzytelności we Włoszech o wartości prawie 132 mln euro.
Na szerokim rynku najwięcej można było zarobić spekulując na akcjach Petrolinvest. Po zwyżce kursu do 2,70 proc., co oznaczało prawie 50 proc. skok w górę, giełda zawiesiła notowania. Gdyby nie to, wynik byłby jeszcze lepszy.
Wpływu na zachowanie krajowych inwestorów nie miała publikacja treści protokołu z ostatniego posiedzenia RPP. Nie wniósł nic nowego do tematu stóp procentowych w Polsce, a streścić go można jednym zdaniem: "w ocenie większości członków Rady w nadchodzących kwartałach prawdopodobna jest stabilizacja stóp procentowych NBP".
_ _Aktualizacja: 14:00
Spokój na giełdach. WIG20 ciągle pod kreską
Niezłe dane z Europy podtrzymują dobrą atmosferę na rynkach, choć nie okazały się na tyle dobre by zachęcić giełdowych graczy do większych zakupów. Słabiej wypada Warszawa, choć głównie duże spółki. "Średniaki" z mocnym Budimeksem są na plusie.
Spokojnie mijają kolejne godziny sesji na europejskich giełdach. Zmienność jest niewielka i układ sił na rynkach ustalony na otwarciu utrzymuje się. Ogólnie w Europie lekką przewagę mają kupujący akcje. W efekcie obserwujemy zwyżki do 0,5 proc.
Sprzyja im wzrost indeksu PMI dla przemysłu strefy euro, który zgodnie z oczekiwaniami wyniósł w maju 57 pkt. Największa w tym zasługa Niemiec, gdzie wskaźnik jest już na poziomie 59,5 pkt. Większym problemem nie jest lekki zawód wynikami Francji, Włoch i Szwajcarii.
Większym negatywnym zaskoczeniem był odczyt dla Polski, o którym już pisaliśmy wcześniej. Uzasadnia to gorsze nastroje na warszawskim parkiecie. WIG20 od dłuższego czasu waha się w przedziale 2270-2280 pkt, co oznacza około 0,3 proc. spadku względem wczorajszego zamknięcia.
Czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1496300400&de=1496331900&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&s%5B4%5D=FTSEMIB&colors%5B4%5D=%2381faff&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Co ciekawe, WIG20 traci mimo dobrego bilansu, który wynosi 13:7 dla spółek zyskujących na wartości. Gdzie dodatkowo Orange, Asseco i Tauron rosną już prawie 4 proc. Z kolei najsłabszy PKO BP traci relatywnie mniej, bo niecałe 3 proc. Waga emitentów z dolnej części tabeli jest jednak większa niż tych z czołówki.
Wspomniany Tauron radzi sobie na giełdzie dobrze po tym jak podał, że podpisał z Polskim Funduszem Rozwoju porozumienie określające wstępne warunki zaangażowania w realizację budowy nowego bloku energetycznego w Jaworznie. PFR wyraził wstępne zainteresowanie zainwestowaniem kwoty 880 mln zł.
Znacznie lepiej od blue chipów radzą sobie spółki z mWIG40. Indeks jest na plusie około 0,5 proc. dzięki m.in. Budieksowi, którego akcje zyskują prawie 10 proc. W ostatnim czasie zarząd ogłaszał kilka wygranych przetargów. Najnowszy news to oferta warta łącznie 486 mln zł na rozbudowę drogi ekspresowej S3, która w przetargu okazała się najatrakcyjniejsza.
_ _Aktualizacja: 09:46
Poranek z PMI. Polska i Chiny zawodzą
Słabe dane z Polski i Chin zepchnęły lekko w dół WIG20. Od rana nasze blue chipy radzą sobie gorzej od konkurentów europejskich. W centrum uwagi są indeksy PMI. Po południu poznamy też ważny raport z USA.
Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie rozpoczęła się od minimalnych wzrostów WIG20, choć dosyć szybko kurs spadł pod kreskę i po 30 minutach handlu był w okolicach 2270 pkt, czyli 0,5 proc. na minusie.
W tym krótkim czasie akcje JSW zdążyły już zostać przecenione o 2,6 proc. Prawie 2 proc. strat notują też akcjonariusze PKO BP. To te spółki głównie ciągną w dół indeks. Częściowo bilansuje to Orange, który zyskuje blisko 2 proc. Po niecały 1 proc. dodają Tauron i PGNiG.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1496300400&de=1496329800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Pretekstem do sprzedaży akcji może być słaby wynik indeksu PMI dla polskiego przemysłu. Jego publikacja miała miejsce dokładnie o 9:00. Odczyt wskazał na 52,7 pkt wobec prognozowanych 54,5 pkt. Zawód jest tym większy, że po 54,1 pkt miesiąc wcześniej teraz sytuacja miała być lepsza, a jest odwrotnie.
To nie jedyne gorsze od oczekiwań dane o poranku. Poniżej 50 pkt zszedł chiński PMI. Jest na poziomie 49,6 pkt wobec spodziewanych 50,1 i 50,3 poprzednio. To jeden z powodów, dla których spadki zanotowała lokalna giełda. Shanghai Composite na zamknięciu był 0,5 proc. na minusie.
Przed nami jeszcze analogiczne publikacje dla najważniejszych krajów strefy euro. Jeśli również będą słabe, giełdy znajdą się pod presją sprzedających akcje. Początek sesji w Europie jest na razie dosyć pozytywny. Tabela z głównymi indeksami zdominowana jest przez kolor zielony. Najwięcej, bo około 0,5 proc. zyskuje CAC40 i FTSE100.
Do 10:30 uwaga koncentruje się na PMI. Później będziemy mieli kilkugodzinną przerwę w danych, a wraz z budzącymi się amerykańskimi inwestorami pojawią się ważne odczyty z USA. Mowa przede wszystkim o raporcie ADP, który będzie zapowiedzią piątkowych oficjalnych wyników dotyczących rynku pracy w Stanach.