Wydarzeniem dnia na naszym parkiecie było oczywiście pierwsze notowanie akcji warszawskiej giełdy. Debiut okazał się bardzo udany. Przekraczający 25 proc. zysk z pewnością jest satysfakcjonujący dla nabywców papierów giełdy w publicznej ofercie. Ze względu na dużą redukcję zapisów, niedosyt może budzić jedynie kwota tego zysku.
Debiut akcji giełdy nie zdominował jednak całkowicie sytuacji na pakiecie. Wręcz przeciwnie, działo się na nim dość ciekawie.
Jedynie pierwsza godzina notowań przebiegała w spokojnej atmosferze. Główne indeksy przebywały wówczas w pobliżu poziomu poniedziałkowego zamknięcia. WIG20 był minimalnie pod kreską, jednak wkrótce dość dynamicznie ruszył w górę. Jako pierwsze sygnał bykom dały akcje KGHM. Początkowo zwyżkowały o 0,9 proc., później skala wzrostu zwiększyła się do 2,3 proc., by w szczytowym momencie przekroczyć 5 proc.
Powodów można upatrywać w rosnących notowaniach miedzi na światowych rynkach. O 2 proc. w górę szły także walory PKN Orlen. Ceny ropy naftowej zbliżyły się do 89 dolarów za baryłkę. Ten surowcowy duet wpomagany był przez zyskujące niemal 2 proc. walory Pekao. Na pozostałych papierach, wchodzących w skład WIG20, ruch był zdecydowanie mniejszy i lekko przeważały spółki tracące na wartości.
Solidne wzrosty trójki liderów wystarczyły jednak do tego, by główne indeksy wzniosły się na nowe szczyty trwającej od lutego ubiegłego roku tendencji wzrostowej. Ta sztuka nie udała się jedynie wskaźnikowi najmniejszych firm. Wszystko wskazuje na to, że czas na korektę jeszcze nie nadszedł, albo, że miała już miejsce w piątek i poniedziałek. Apetyty byków wyraźnie rosną.
Nasz indeks największych spółek znajdował się w gronie europejskich liderów, zyskując w ciągu dnia nieco ponad 1 proc. Ustępował jedynie wskaźnikom w Sofii, Moskwie i Helsinkach, gdzie wzrosty przekraczały 1,5 proc. Skala zwyżek na głównych parkietach była umiarkowana. Indeksy w Paryżu, Londynie i Frankfurcie zyskiwały po południu po około 0,7 proc., choć początek notowań przyniósł niewielkie spadki ich wartości. FTSE i DAX ustanowiły nowe rekordy.
Nastroje chwilowo się pogorszyły po rozpoczęciu handlu na Wall Street, gdy okazało się, że tamtejsze indeksy nie wykazują zbyt dużej chęci do wzrostów.
Ostatecznie jednak końcówka notowań na naszym parkiecie była bardzo udana. Akcje KGHM zyskały ponad 7 proc., a PKN 3,3 proc. WIG20 wzrósł o 1,38 proc., WIG o 1,03 proc. a mWIG40 o 0,58 proc. Najsłabiej wypadł indeks małych spółek, zyskując 0,19 proc. Obroty przekroczyły 1,8 mld zł. Na końcowym fixingu kurs akcji giełdy wyniósł 54 zł a obroty przekroczyły miliard złotych.