Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sławomir Koźlarek
|

Pogromu nie było

0
Podziel się:

Niespodziewanym wzrostem zakończył się prawdziwie czarny tydzień na GPW. Po fatalnej końcówce sesji czwartkowej i silnych spadkach w USA większość inwestorów oczekiwała dzisiaj prawdziwej corridy jednak WIG 20 zakończył sesję 0.20% wzrostem przy obrotach nie przekraczających 400 mln zł, a więc niskich.

Niespodziewanym wzrostem zakończył się prawdziwie czarny tydzień na GPW. Po fatalnej końcówce sesji czwartkowej i silnych spadkach w USA większość inwestorów oczekiwała dzisiaj prawdziwej corridy, jednak kiedy kontrakty terminowe tuż po otwarciu sesji ruszyły bez obawy na północ można było przypuszczać, że scenariusz na dzisiaj jest inny niż zakładała większość. WIG 20 zakończył sesję 0.20% wzrostem przy obrotach nie przekraczających 400 mln zł, a więc niskich. Przy takich obrotach dzisiejszy wzrost na pewno nie pozwala na większy optymizm w kwestii rychłego odbicia rynku, jest raczej wyrazem wyczerpywania się krótkoterminowego potencjału spadkowego rynku. Wydaje się, że dopiero zakończenie przyszłego tygodnia bez strat dawałoby szansę na mocniejsze odreagowanie na warszawskim parkiecie.

Na wzrost WIG-20 zapracowały dzisiaj przede wszystkim TPSA (+0.55%), PKO BP (+0.40%), BPH (+0.86%), Netia (+0.76%) i BRE (+2.54%), jednak biorąc pod uwagę wcześniejsze spadki odreagowanie nie było zbyt imponujące. Wśród spółek z szerokiego rynku mieliśmy do czynienia z kilkoma większymi zwyżkami, np. Polna, JC Auto, FON, Wistil, Kompap, Wawel czy Pekabex, ale niestety ich wspólną cechą była niska wartość obrotów i delikatnie mówiąc niezbyt rynkowy charakter spółek, o których mowa.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)