Nasz rynek nie znalazł dzisiaj powodów do wzrostów. Indeksy traciły praktycznie całą sesję przy niebywale niskich obrotach na rynku.
Jak można było się spodziewać nasz rynek rozpoczął dzień pod kreską. Wskaźnikowi dużych spółek WIG20 udało się nawet wybić ponad poziom wczorajszego zamknięcia ustalając dzienne maksimum na wysokości 3027 pkt, ale potem górę wzięła strona podażowa.
Kierunek jak pisałem rano wskazały nam inne europejskie rynki. Tam górę wzięły obawy o wyniki spółek. Większość europejskich parkietów notowała dziś spadki, których zasięg został ograniczony w końcówce przez całkiem dobrze spisujące się indeksy w Nowym Jorku.
Inwestorzy za oceanem poznali dziś dane o bilansie handlowym oraz z rynku pracy. Zaskoczyły zwłaszcza dane o licznie noworejestrowanych bezrobotnych, które znów znacznie rozminęły się z prognozami. Tym razem na plus. Z kolei dane o bilansie pokazały większy niż szacowano wzrost deficytu handlowego USA w lutym. Dla notowań na GPW niewiele jednak wniosły.
Ostatecznie indeks dużych spółek WIG20 stracił 1,16 procent i skończył dzień na poziomie 2989 pkt. Wskaźnik szerokiego rynku WIG spadł o 0,84 procent do 48.148 pkt. Indeksy średnich i małych spółek mWIG40 i sWIG80 zniżkowały dziś odpowiednio 0,25 i 0,38 proc. Obroty na całym rynku były bardzo niskie i wyniosły nieco ponad 800 mln zł. Liderem spadków okazał się sektor bankowy obniżając wartość subindeksu WIG-Banki o ponad 2 proc.
Cyfrowy Polsat poinformował dziś o szczegółach swojej oferty,która może sięgnął 1 mld zł. Spółka LPP rozpoczęła działania zmierzające do przejęcia innego podmiotu z branży odzieżowej - Artmana. Natomiast zarząd ING Banku Śląskiego ponownie zaskoczył inwestorów informując tym razem, że dywidenda z zeszłorocznego zysku zostanie najprawdopodobniej wypłacona.