Inwestorzy z europejskich parkietów przestali już handlować akcjami, a zatem dzień o którym mówiono od kilku tygodni dobiegł końca. Patrząc na notowania można odnieść wrażenie, że temat Brexitu odszedł w niepamięć, gdyż inwestorzy dyskontowali w czwartek scenariusz optymistyczny. Na ostateczną reakcję rynku trzeba jednak poczekać do momentu publikacji oficjalnych wyników referendum w Wielkiej Brytanii, bo obecna jednoznaczność na rynku może być pozorna.
Na uwadze warto mieć fakt, że część inwestorów wstrzymała się przed podejmowaniem decyzji inwestycyjnych i przy swoich bezpiecznych przyczółkach czekają na rozstrzygnięcie kwestii Wielkiej Brytanii.
W czwartek ponad procent zyskały praktycznie wszystkie parkiety z Europy. Wyjątkiem był szwajcarski SMI, węgierski BUX oraz brytyjski FTSE100. Wzrosty widać również na GPW. To dobra wiadomość dla polskiego rynku, który na kwestię Brexitu w połączeniu z niepewności polityczną sporo ostatnio tracił.
Notowania europejskich indeksów w czwartek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1466665200&de=1466695800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DAX&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=CAC&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSEMIB&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Wśród największych europejskich spółek najlepiej radził sobie bank Societe Generale oraz UniCredit. W przypadku włoskiego banku wzrost przekroczył 6 procent.
WIG20 zakończył handel na 1,68-procentowym plusie, a jego wartość to obecnie 1853,71 punktów. Najlepszą spółką wśród blue chipów okazał się Alior Banku (+4,8 Procent) oraz BZ WBK (+4,5 Procent). Na „szarym” końcu, ze stratą 1,57 procent, znalazł się bank Pekao. Jest to zapewne efekt ostatnich pogłosek o sprzedaży akcji banku przez włoski UniCredit.
GUS i protokół z posiedzenia RPP
Średnie spółki zgrupowane w indeksie mWIG40 zyskały dziś łącznie 1,03 procent. Nieco słabiej poradził sobie sWIG80. W czwartek poznaliśmy również dane z polskiej gospodarki. Rano GUS podał, że stopa bezrobocia w maju wyniosła 9,1 procent, wobec 9,5 procent poprzednio. Z kolei popołudniu pojawił się protokół z ostatniego posiedzenia RPP wskazujący, że rada jest podzielona w kwestii stóp procentowych. W radzi obecne się bowiem głosy, że jeżeli deflacja będzie się pogłębiać, a wzrost gospodarczy nadal słabnąć, może zajść potrzeba obniżki kosztu kapitału w Polsce. Członkowie RPP są jednocześnie zdania, że powrót polskiej gospodarki do wzrostu cen (inflacji) nastąpi pod koniec tego roku.
Zobacz, jak wyglądała czwartkowa sesja na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1466665200&de=1466695800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=mWIG40&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=sWIG80&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Oprócz danych z polskiej gospodarki, na rynkach pojawiły się również odczyt indeksów PMI. Według danych instytutu Markit Economics, w dobrych nastrojach są niemieccy przedsiębiorcy i menadżerowie firm usługowych. Wprawdzie wynik jest nieco gorszy od prognoz, ale nadal znajduje się aż 4,4 pkt. powyżej poziomu 50 punktów (poziom oddzielający wzrost od kurczenia się danego sektora gospodarki) w przypadku przemysłu i 3,2 pkt. w przypadku usług. O wiele słabiej wypadła pod tym względem Francja, w przypadku której oba wskaźnik znalazły się poniżej 50 punktów. Sektor przemysłowy pochwalił się wynikiem 47,9 pkt, a usługowy 49,9 pkt.
Wstępne dane dotyczące przemysłu podali również Amerykanie. Indeks PMI wyniósł tam 51,4 pkt. Inwestorzy z Wall Street podzielają w czwartek entuzjazm europejskich graczy. Po 90 minutach sesji główne indeksy zyskiwały około 1 procent.
Jaka będzie reakcja na wyniki referendum?
Banki inwestycyjne i inne instytucje finansowe prześcigają się ostatnio w prognozach dotyczących możliwej reakcji giełd po opublikowaniu wyników referendum w Wielkiej Brytanii. Zdaniem UBS jeżeli kraj ten pozostanie w UE, to możemy się spodziewać wzrostu indeksu Euro Stoxx 50 o 15 procent i 7-procentowego wzrostu indeksu FTSE100. W górę o 3 procent miałby też pójść amerykański S&P500.
_ _Aktualizacja: 13:27
Giełdy są już pewne. Brexit'u nie będzie
Jacek Frączyk
Dynamiczne wzrosty po godzinie jedenastej wskazują, że giełdy poczuły się pewnie i żadnego Brexit'u nie biorą pod uwagę. Optymizm zawitał też na giełdę warszawską. Z wyłączeniem akcji Pekao.
1,9-procentowy wzrost niemieckiego indeksu DAX, 1,3-procenowy brytyjskiego FTSE100 i 2,0-procentowy francuskiego CAC40. To oznaka, że Brexit'u na parkietach akcji nikt już się nie obawia.
Na szczycie optymizmu są akcje włoskiego banku Unicredit (+4,5 proc.), zyskują też inne wielkie banki, jak Societe Generale (+4,5 proc.), włoska Intesa (+4,3 proc.) i Deutsche Bank (+3,9 proc.).
Na tej fali zyskują też akcje w Polsce. WIG20 mimo słabego początku rośnie w połowie sesji o 1,2 proc. Największy wpływ na to mają akcje PKN Orlen (+2,4 proc.) i PKO BP (+2,6 proc.). Optymizm nie wrócił tylko do akcjonariatu Pekao (-2,0 proc.). Obawy o sprzedaż jego akcji przez Unicredit są traktowane poważnie, a każda sprzedaż, to wzrost podaży, czyli... spadek ceny.
_ _Aktualizacja: 09:51 Giełdy: "Brexitowa" niepewność. Inwestorzy czekają z kapitałem na piątek
Jacek Frączyk
Zarówno na giełdach w Azji jak i w Europie dominuje atmosfera niepewności. Tylko ryzykanci zajmują większe pozycje nie znając jeszcze wyników głosowania. Rozstrzygnięcie jutro.
Przekaz jaki dominuje w czwartek w sprawozdaniach z notowań na całym świecie to "niskie obroty". Najwięksi gracze zaparkowali kapitał i nie chcą podejmować żadnych ważacych decyzji, zanim nie będzie jasności, czy Wielka Brytania zostanie, czy opuści Unię.
W Tokio obroty były dzisiaj nawet na poziomie jednej trzeciej przeciętnej z całego roku. Podobnie w Chinach. Czytaj więcej
Nie inaczej jest w Europie. Indeksy co prawda reagują wzrostowo na opublikowane dane o PMI, choć... trudno to jednoznacznie interpretować.
Indeks giełdy e Frankfurcie DAX zyskuje po ponad pół godzinie sesji 0,7 proc. po kolejnych dobrych danych z przemysłu - czerwcowy indeks koniunktury PMI skoczył do poziomu 54,4 pkt. z 52,1 pkt. miesiąc wcześniej, a oczekiwano zaledwie 52,0 pkt. Choć to tylko wstępne dane to i tak są najwyższe od lutego 2014 roku.
Gorzej jest natomiast we Francji, gdzie spada zarówno PMI dla przemysłu (do 47,9 pkt. z 48,4 pkt. miesiąc wcześniej), jak i dla usług (do 49,9 pkt. z 51,6 pkt.) - ostatnia fala strajków źle przekłada się na rządzony przez socjalistów kraj. Mimo to indeks giełdy w Paryżu CAC40 rośnie o 0,5 proc.
Z 50 największych spółek Europy z Euro Stoxx 50 zyskują te niemieckie, tracą włoskie. Choć nie są to zmiany, które można by uznać za znaczące.
W Warszawie delikatne spadki. WIG20 traci 0,2 proc. Na czele obrotów giełdowych stoją akcje Pekao (-2,1 proc.), który źle reaguje na kolejne pogłoski o rozważanym przez Unicredit pozbyciu się jego akcji. Pekao notuje największy spadek spośród dwudziestki największych spółek na GPW.
_ _Aktualizacja: 7:26 Dzień sądu nadszedł. Brexit u progu
Jacek Frączyk
Wiele słyszeliśmy już wieszczeń o tym co się stanie jeśli Wielka Brytania opuści Unię. Przedsmak paniki na rynkach mieliśmy w ostatnich dwóch tygodniach. Mimo że nawet Brexit może nie okazać się tak bolesny jak się niektórym Kasandrom wydaje to rynki finansowe wykorzystują to jako okazję do ostrych spekulacji.
Tony atramentu wylano, a właściwie miliony razy kliknięto w klawiaturę w ostatnim czasie o referendum w sprawie Brexit. Zazwyczaj były to paniczne artykuły, które wskazywały, jakich to plag doświadczy świat, jeśli tylko Brytyjczycy postanowią dokonać rozbratu ze wspólnotą. To tylko nakręca nastroje na rynkach finansowych na zasadzie, że skoro przewiduje się panikę, to pewnie ona się zmaterializuje.
Tymczasem nawet scenariusz Brexit nie musi się okazać negatywnym. Po zgłoszeniu rozstania przez Wielką Brytanię strony przystąpią do negocjacji i nie należy się spodziewać, by zaryzykowały grę na wyrzucenie Wielkiej Brytanii z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, co byłoby naprawdę szkodliwe. To znaczy, że większych efektów wystąpienia nie będzie - to przecież na EOG opiera się właśnie choćby możliwość podróżowania bez wiz Polaków na Wyspy i pracy tam, a nie na układzie z Schengen, którego Wielka Brytania nie podpisała.
Dla Unii Brexit okazałby się bardziej uciążliwy, niż dla samej Wielkiej Brytanii, bo odpadłaby druga największa składka do budżetu wspólnoty i trzeba by zacisnąć biurokratycznego pasa. Mniej też płynęłoby środków do krajów takich jak Polska, czyli bylibyśmy płatnikiem netto w większym stopniu niż liczono na ten rok.
Dlatego realnie rzecz biorąc zrealizowanie scenariusza Brexit'u na słabsze gospodarki Unii oddziaływać będzie w większym stopniu i to m.in. u nas zamieszanie będzie większe niż na aktywach związanych z gospodarką brytyjską. Choć wpływ środków unijnych na gospodarkę też jest przeceniany i realnie wahnięcie w gospodarce nie będzie znaczące. Złoty i polska giełda po referendum na ,,nie" z pewnością jednak doświadczą ostrych zawirowań. Ostrzejszych niż na bardziej rozwiniętych europejskich rynkach.
Najnowsze cztery sondaże przed referendalne przeprowadzone 22 czerwca wskazują na remis ze wskazaniem na pozostanie w Unii, tj. w dwóch sondażach ,,przeciw Unii" przewaga separatystów była jedno-dwupunktowa, a w dwóch ,,za Unią" dwu- i sześciopunktowa.
Seria PMI
W tych okolicznościach przyrody dane, które zazwyczaj traktowane są z najwyższą atencją, dzisiaj będą miały znaczenie drugorzędne. Seria wskaźników wstępnych PMI, która określa nastroje w przemyśle i usługach rozpoczęła się dzisiaj słabym wskazaniem dla Japonii. PMI dla przemysłu drugiej gospodarki Azji był co prawda w czerwcowym wydaniu na poziomie nieco wyższym niż w maju, ale 47,8 pkt. to sporo niżej niż się spodziewano 48,2 pkt. Giełdy w Japonii to jednak nie zraziło i zareagowała wzrostem o 0,7 proc. Jak widać sondaże Brexit'owe były ważniejsze.
O 9:00 poznamy PMI dla Francji (PMI dla przemysłu według prognoz ma wzrosnąć do 48,8 pkt. z 48,4 pkt. w maju), o 9:30 dla Niemiec (prognoza przemysłowego PMI 52,0 pkt. z 52,1 pkt. w maju), a o 10:00 dla całej strefy euro (prognoza przemysłowego PMI 51,3 pkt. z 51,5 pkt. w maju). Na koniec o 15:45 ukaże się PMI dla przemysłu USA (prognoza 50,8 pkt. z 50,7 pkt. w maju), choć tu akurat bardziej ceniony jest podobny wskaźnik ISM, którego czerwcową wartość poznamy dopiero w przyszły piątek.
Bezrobocie i RPP
O tej samej godzinie co PMI dla strefy euro światło dzienne ujrzą dane o stopie bezrobocia w Polsce - według metodyki GUS ma ono wynieść 9,1 proc., co byłoby najlepszym wskazaniem od listopada 2008 r.
Dzisiaj też poznamy zapiski posiedzenia w sprawie stóp procentowych RPP z 7-8 czerwca. W kontekście głosowania Brexit trudno się spodziewać przesłanek o decyzji o obniżce stóp procentowych, a zresztą już wcześniej RPP uznało, że działania rządu (np. 500+) dały już wystarczający stymulant dla gospodarki i z kolejnym lepiej się nie śpieszyć.
Dane z USA
Zgodnie ze zwyczajem dzień danych makro kończą Stany Zjednoczone. Tym razem dostaniemy o 14:30 cotygodniowe informacje o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (prognoza 270 tys., czyli o 7 tys. mniej niż tydzień temu), o 15:45 wspomniany wcześniej PMI, a o 16:00 dane o sprzedaży nowych nieruchomości. Dane z maja były najwyższe od kryzysu w 2008 roku, teraz przewidywane jest osłabienie trendu do 560 tysięcy nowych domów.
Dywidendy z polskich spółek
Dywidendę wypłacają w czwartek akcjonariuszom CCS (1,3 mln zł, 8 gr. na akcję), ZUE (7,6 mln zł, 33 gr. na akcję) i City Service (14 mln zł, 44 gr. na akcję). Ostatni dzień, żeby prawo do dywidendy uzyskać z akcji WDX (30 gr. na akcję), Torpolu (69 gr. na akcję) i BSCDruk (63 gr. na akcję).