Wczoraj nasz rynek zachował się słabo. Tylko na początku sesji była próba odbicia, dalsza część notowań przyniosła jednak opadanie pod własnym ciężarem. WIG20 przełamał linię pociągniętą po minimach z połowy maja i czerwca. Pogorszył się nieco układ średnioterminowych wskaźników i średnich kroczących.
Na wykresie indeksu uformowała się zaś czarna świeca z górnym cieniem. Tym samym sytuacja techniczna nieco się pogorszyła. Obecnie pierwszym ważnym wsparciem jest poziom minimów z połowy czerwca – 1635 pkt. Poziom ten znajduje się już blisko wczorajszego zamknięcia. Może być zatem testowany nawet w trakcie dzisiejszej sesji. Jeśli jednak dzisiaj do takiego testu by już doszło, to z tej wysokości prawdopodobne jest odbicie. Krótkoterminowo rynek jest wyprzedany. Odbicie może mieć miejsce właściwie w każdym momencie. Pierwszym ważnym oporem dla indeksu jest teraz wczorajsze maksimum – 1680 pkt.