Dzisiejsza sesja raczej nie przyniesie rozstrzygnięcia do obrazu rynku,href="http://direct.money.pl/idm/"> skoro nie udało się to ani wczoraj, ani w środę. Nie znaczy to, że nie będzie ciekawie.
Skoro, ani decyzja EBC w sprawie stóp procentowych, ani dane z USA nie przyniosły większych zmian na rynkach finansowych, to trudno się spodziewać, że dzisiejsze dane mogą wprowadzić jakieś istotne zmiany. W sumie może to dziwić, gdyż konferencja po posiedzeniu EBC, mogła dać argumenty bykom, do szturmu na szczyty hossy. W komentarzu Jeana Clauda Tricheta można było usłyszeć zarówno wizję walki z inflacją, ale również obietnicę dalszej interwencji na rynku. Ogólnie więc mieliśmy dość jastrzębią wizję polityki pieniężnej.
Dziś poznamy dane dotyczące bezrobocia w USA (o 14.30). Rynek spodziewa się wskaźnika na poziomie 4,7 proc. i jak pokazują dane, które już w tym tygodniu się ukazały, ostateczny odczyt będzie zgodny z oczekiwaniami, lub delikatnie słabszy. Jeśli jednak zdarzy się tak, że dane okażą się słabe, wtedy zapewne zostaną i tak zignorowane, podobnie jak wczoraj, o czym pisał Paweł Satalecki.
Warto będzie również zwrócić uwagę na informacje dotyczące kredytów konsumenckich w USA (godzina 16.) i to właściwie wszystkie czynniki jakie będą dziś kształtować na rynkach. Zapewne więc GPW będzie kontynuowała wczorajsze ruchy konsolidacyjne. Doskonałym obrazem zachowania światowych rynków, była wczorajsza sesja w USA, gdzie DJIA zamknął się zaledwie 6 pkt. wyżej niż wynosił kurs odniesienia.
Jedyne emocje na dzisiejszej sesji mogą się ograniczyć do mniejszych spółek, gdzie od kilku dni obserwujemy symptomy wręcz rodem z ,,gorączki złota". Wczoraj spekulacyjni gracze kupowali akcje drożejącego Zastal-u, dziś zapewne będziemy mieć kolejnego bohatera. Po ostatnich informacjach można obstawiać zarówno Kopex, któryzamierza budować autostrady (choć może to nieco za duża spółka na takie harce), ale również GF Premium (gotowe skupować własne akcje)
, oraz Pamapol, który podwyższył prognozę zysku.