Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Przyszło odbicie, niepewność pozostała

0
Podziel się:

Takiej sesji jak dzisiejsza, to chyba najstarsi górale nie pamiętają. Rano większość krajowych graczy było przekonanych o bessie. Nie brak było również głosów o „krachu”. W mediach trwa licytacja – jak nisko może spaść indeks WIG20. Jak na razie rekord w tej materii należy do jednego z dzienników, który dumnie głosi, że będzie to 2500 pkt.

Druga część dzisiejszych notowań zdecydowanie wpłynęła jednak na poprawę nastrojów graczy. Przełom nastąpił o godzinie 12.00, gdy główny indeks odbił się od bardzo silnej linii wsparcia na poziomie 2750 pkt. Dwie godziny później indeks znalazł się już na plusie. Ostatecznie WIG20 zyskał na koniec dnia 1,7 proc. względem poniedziałkowego zamknięcia (2913 pkt.).

Na rynku w tej chwili rządzą emocje, więc każdy scenariusz jest możliwy. Cały czas jednak mówimy o korekcie trendu wzrostowego (trzeba przyznać, że bolesnej, jednak tylko korekcie). Jak pokazał przebieg dzisiejszej sesji, na rynkach wschodzących (a takim jest WGPW), możliwe są nawet takie „cuda”, jak spadek o ponad 5 proc. i później odrobienie tej straty w ciągu kliku godzin. Poziom 2750 pkt w tej chwili wydaje się nie zagrożony, zaś dopiero jego ewentualne przełamanie, będzie można odczytywać jako definitywne przełamanie obecnego trendu wzrostowego.

Poziom obrotów na dzisiejszej sesji był imponujący. Wyniósł on ponad 3 mld zł. Wygląda więc na to, że w dalszym ciągu na rynku będzie panowała nerwowa atmosfera, zaś dalszy kierunek ruchu indeksów pozostaje sprawą otwartą.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)