Główne indeksy GPW w dół ciągną przede wszystkim kursy największych spółek, z bankami i energetyką na czele. Próby schronienia kapitału udają się jedynie na wybranych papierach z indeksów małych i średnich spółek.
Pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie spowodowało, iż indeks WIG20 odnotował w dniu wczorajszym nowe minima cenowe. Wyższą presję strony podażowej potwierdził obrót wynoszący 741 mln zł na blue chips. Podaż ponownie koncentrowała się na walorach obarczonych ryzykiem politycznym. Dodatkowo kolejną silną przecenę i nowy dołek poniżej 70 zł, zaliczył kurs KGHM. Rynek dyskontował informację przekazaną przez stronę rządową, iż w budżecie na 2016 r. zapisane są już wpływy z tytułu podatku od kopalin, co oznacza iż szanse na zniesienie lub zawieszenie tej daniny są niewielkie. W obrazie technicznym WIG20 realizuje się opisywany przez nas scenariusz kontynuacji fali spadkowej wynikającej z przełamania poziomu 2 tys. pkt. Zasięg tego impulsu spadkowego można oszacować na okolice 1.850 pkt., co może zostać wykonane już w dniu dzisiejszym. W tych okolicach przebiega również dolne ograniczenie kanału spadkowego, w którym indeks WIG20 znajduje się od okresu wakacyjnego.
Nowe minimum cenowe indeksu WIG
Kiedy w połowie sierpnia br. indeks WIG z przytupem przełamał główną linię trendu wzrostowego przebiegającą wówczas na poziomie 52,0 tys. pkt., mało kto był w stanie przyjąć jako założenie, iż jest to negatywny sygnał, który będzie miał swoje konsekwencje w średnim terminie.
W okresie wrzesień – połowa października br. czujność inwestorów została uśpiona, gdyż indeks WIG wykonał dwukrotny ruch powrotny pod przełamany wcześniej poziom 52,0 tys. pkt. Spadkowy potencjał wynikający z sierpniowego przełamania głównej linii trendu wzrostowego dyskontuje bieżąca silna fala przeceny trwająca od drugiej połowy października br. do chwili obecnej. Wciąż na wykresie indeksu WIG nie widać sygnałów mogących zwiastować moment przełomowy. Najbliższe techniczne wsparcie znajduje się w rejonie 46,0 tys. pkt. i może już wkrótce być testowane.
Brak wyraźnych wskazań ze strony Wall Street
Indeks S&P500 po silnym załamaniu do którego doszło w połowie sierpnia br. i późniejszym równie dynamicznym powrocie ponad pozom 2 tys. pkt., oscyluje obecnie w tendencji bocznej. Inwestorzy oswajają się z wizją rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych. Wczorajsze wystąpienie Janet Yellen, w którym pani prezes zapewniała o poprawiających się perspektywach amerykańskiej gospodarki, utwierdziło inwestorów w przekonaniu, iż grudniowa podwyżka stóp jest nieuchronna. Reakcją rynku była większa aktywność strony podażowej. Dzisiaj jednak nastroje poprawia perspektywa obrad EBC i wizja zwiększenia skali luzowania ilościowego.
Elektrobudowa – mimo rezerwy prognozy niezagrożone
Elektrobudowa zawiąże w 2015 roku 11,78 mln rezerwy na naliczoną przez PSE karę za zwłokę w realizacji robót - podała spółka w komunikacie.
Komentarz: Notowania Elektrobudowy poddały się spadkowej korekcie zapoczątkowanej w połowie listopada br. Inwestorzy realizowali zyski ze wcześniejszej silnej fali wzrostowej. Informacja o konieczności zawiązania rezerwy przedłuży okres słabszej koniunktury na akcjach Elektrobudowy. Warto jednak podkreślić, iż naliczona kara nie będzie miała istotnego wpływu na wykonanie prognozy rocznych wyników finansowych. Zgodnie z podwyższoną miesiąc temu prognozą, zysk spółki w 2015 r. ma wynieść 59,6 mln zł wobec 27 mln zł w 2014 r.
mBank – sprzedaż akcji PZU powiększy zysk w IV kw. br.
Cena przy sprzedaży 0,55 proc. akcji PZU przez mBank w trybie przyspieszonego budowania księgi popytu została ustalona na 37,75 zł za akcję - podał mBank w komunikacie.
Komentarz: Zarząd mBanku zdecydował się na sprzedaż pakietu akcji PZU, a uzyskaną kwotę przeznaczyć na zrównoważenie negatywnego wpływu z tytułu uzupełnienia Bankowego Funduszu Gwarancyjnego po upadku SK Banku. Według szacunków mBank dzięki sprzedaży akcji PZU wykaże dodatkowe 100 mln zł na poziomie zysku netto. Celem władz spółki jest również poprawa wskaźników rentowności Dodatkowo niższa suma bilansowa obniży kwotę ewentualnego podatku od aktywów planowanego przez nowy rząd. Akcje mBanku podczas środowej sesji początkowo opierały się negatywnemu sentymentowi na całym rynku, później jednak kurs obniżył się na nowe średnioterminowe minima cenowe.