Wtorkowa sesja była niemalże lustrzanym odbiciem notowań z poniedziałku. Tym razem po bardzo niskim otwarciu stopniowo do gry wchodzili kupujący, dzięki czemu notowania zakończyliśmy na minimalnym minusie.
Kolejny raz w ostatnich dniach nastroje na GPW wspierał rynek walutowy, gdzie widzieliśmy bardzo spokojne zachowanie się złotówki.
Bardzo słabo zachowywały się spółki z branży bankowej, a WIG-Banki był najgorszym z indeksów branżowych. Na celowniku sprzedających znalazły się przede wszystkim akcje PKO BP, które nie potrafiły się podnieść z okolic zeszłotygodniowych minimów nawet mimo lepszych nastrojów na całym rynku w drugiej części sesji.
Dołek nie został przełamany, ale brak większego poderwania kursu przy dość wysokich obrotach wskazuje na niebezpieczną, nadprzeciętną podaż na akcjach banku. Słabość branży bankowej na wtorkowej sesji była równoważona przez lepsze zachowanie się walorów PGNiG oraz TPSA.
Głównym wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie decyzja RPP w sprawie stóp procentowych. Członkowie Rady mają twardy orzech do zgryzienia - w momencie, gdy gospodarka mocno hamuje cięcie stóp jest decyzją dość oczywistą, niestety przy osłabieniu złotówki z ostatnich miesięcy pojawia się dodatkowa presja inflacyjna, która przeszkadza Radzie w rozluźnianiu polityki monetarnej. Konsensus rynkowy wskazuje na cięcie stóp o 25 punktów bazowych, nie zdziwiłaby jednak inna decyzja.
Wieczorem w USA S&P500 wyszedł obronną ręką z testu zeszłorocznego minimum, a układ dziennych świec na wykresie indeksu wskazuje na spore prawdopodobieństwo kontynuacji wczorajszego ruchu. To powinno sprzyjać nastrojom na giełdach europejskich, a WIG20 powinien kierować się w stronę głównego krótkoterminowego oporu 1440 punktów.