Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaczmarek
|

Rozczarowanie

0
Podziel się:

Można mówić o dalszej dominacji strony podażowej. Skoro na obecnych poziomach popyt nie potrafi się mocniej zmobilizować, prawdopodobnie potrzebny jest mu jednak jeszcze jeden ruch w dół.

Rozczarowanie

*Można mówić o dalszej dominacji strony podażowej. Skoro na obecnych poziomach popyt nie potrafi się mocniej zmobilizować, prawdopodobnie potrzebny jest mu jednak jeszcze jeden ruch w dół. *

Nastroje rynkowe rozsądnie jest oceniać po tym, jak giełda reaguje na dobre lub złe bodźce zewnętrzne. Choć przed wczorajszą sesją była szansa na odbicie, to stronie popytowej wystarczyło siły tylko na początek notowań.

Później systematycznie indeksy schodziły na niższe poziomy i sesję należy uznać za rozczarowującą.

Tym samym można mówić o dalszej dominacji strony podażowej. Skoro na obecnych poziomach popyt nie potrafi się mocniej zmobilizować, prawdopodobnie potrzebny jest mu jednak jeszcze jeden ruch w dół.

Czwartkowe notowania pokazały też, jak istotne są wyniki finansowe spółek. W związku z publikowanymi rano wynikami mieliśmy wczoraj dwie skrajne sytuacje. Pierwsza to PBG - spółka pokazała bardzo dobre rezultaty finansowe w drugim kwartale. Zyski wyższe od oczekiwań rynku przyjęte zostały z wielkim zadowoleniem inwestorów i kurs PBG został wynagrodzony niemal 8% wzrostem.

Na przeciwległym biegunie znalazły się walory Toory. Zaskakująca informacja o gigantycznych stratach w II kwartale spowodowała masową wyprzedaż akcji spółki. Wczorajsza zniżka o 33% nie była pierwszą w wykonaniu tych walorów, przez co na zamknięciu czwartkowych notowań kurs Toory był trzykrotnie niższy niż miesiąc temu.

Taka skala przeceny każe przypuszczać, że to może być już ostateczny wymiar kary, choć przy mocno nadszarpniętym wizerunku spółki nie można wykluczyć kontynuacji spadków zgodnie ze zmienionym trendem. Rynek przy poziomie 8 zł postanowił bronić kursu, spadek poniżej tego poziomu byłby bardzo groźny.

Nastroje przed dzisiejszą sesją są przeciętne głównie przez słabą postawę popytu na czwartkowej sesji. Dziś strona popytowa ma kolejne argumenty do wzrostów. Są to opublikowane dziś rano świetne wyniki finansowe banków Pekao i BPH oraz niezła końcówka sesji w USA. Są to dogodne warunki do wzrostowego odreagowania, lecz po wczorajszym rozczarowaniu wariant wzrostowy wcale nie jest oczywisty.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)