Za nami bardzo dobra sesja na rynkach europejskich. W dobrych nastrojach rozpoczął się również handel na Wall Street. Dane napływające zza Oceanu nie były dobre, jednakże mocniejsze okazały się doniesienia ze starego kontynentu. Za nami decyzja EBC, RPP oraz odczyt danych GUS.
Wśród indeksów warszawskiej giełdy najlepiej wypadł wskaźnik największych spółek. WIG20 zyskał prawie 1,5 procent. Liderem wzrostów była odzieżowa firma LPP, mBank oraz BZ WBK. Zwyżkę cen banków odnotowano mimo orzeczenia trybunału konstytucyjnego o niekonstytucyjności Bankowego Tytułu Egzekucyjnego.
Mocniejszym czynnikiem pro wzrostowym była decyzja Europejskiego Banku Centralnego dotycząca stóp procentowych. Decyzja wprawdzie nie była zaskoczeniem, jednakże połączenie rekordowo niskiego kosztu kapitału oraz programu skupu aktywów nadal działa na graczy rynkowych.
Rynki w Europe zachodniej zakończyły sesję na dość dużych plusach. Rekordzistą był indeks giełdy w Mediolanie (wzrost o ponad procent). Niespełna procent zyskał hiszpański IBEX, a także giełda w Irlandii i Francji.
Notowania europejskich indeksów podczas środowej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1429081200&de=1429111800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DAX&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=CAC&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=640&h=250&cm=1&lp=3&rl=1"/>
Na GPW rosły dziś także wskaźniki małych średnich spółek, jednakże tutaj wzrosty nie były tak okazałe. Sytuacji nie zmieniła decyzja dotycząca stóp procentowych. Koszt kapitału utrzymano na rekordowo niskim poziomie 1,5 procent, co nie było zaskoczeniem.
Stopa lombardowa, czyli koszt, po którym bank centralny pożycza pieniądze bankom komercyjnym pod zastaw papierów wartościowych, wynosi 2,5 procent. Na jej podstawie liczone jest również maksymalne oprocentowanie kredytu, jakie banki mogą udzielać swoim klientom. Wynosi ono 4-krotność tej stopy, a zatem górna granica oprocentowania np. karty kredytowej wynosi aktualnie 10 procent. Oprocentowanie depozytów banków komercyjnych w NBP nadal wynosi 0,5 procent.
Mocna obniżka kosztu kapitału to reakcja na panującą w polskiej gospodarce od lipca ubiegłego roku deflację. W lutym spadek cen wyniósł 1,6 proc. rok do roku. Według najnowszych informacji, w marcu sytuacja zmieniła się nieznacznie. Deflacja wyniosła 1,5 procent.
Zobacz, jak wyglądała dzisiejsza sesja na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1429081200&de=1429111800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=mWIG40&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=sWIG80&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=640&h=250&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Tempo spadku cen jest nieco większe od prognoz analityków. Na złagodzenie tempa spadku cen liczył resort gospodarki. Przewidywania resortu okazały się trafne.
Sesja w USA rozpoczęła się wzrostami. Po dwóch godzinach handlu najważniejsze indeksy z Wall Street zyskują. Inwestorów nie zniechęciły nico słabsze od oczekiwań dane. W marcu produkcja przemysłowa spadła o 0,6 procent (prognoza: -0,3 procent). Także indeks NY Empire State oraz wykorzystanie mocy produkcyjnych wypadły słabo.
Widać zatem, że to co działo się dziś w Europie, okazało się mocniejsze od gorszych danych. Przed nami jeszcze publikacja Beżowej Księgi, czyli raportu dotyczącego bieżącej sytuacji gospodarczej w USA.
Tak ciekawie na GPW nie było już dawno
Przemysław Ławrowski, godz. 15:40
Lawina danych spadła dziś na inwestorów. Tak można nazwać sytuację, jaka panuje dziś na warszawskim parkiecie. Wprawdzie nastroje już rano zdeterminowało oczekiwanie na decyzję Europejskiego Banku Centralnego, to rynek z pewnością zwrócił uwagę na dane z polskiej gospodarki.
Indeksy z GPW notują dziś wzrosty. Rynek skupił się przede wszystkim na kupowaniu akcji największych spółek. WIG20 zyskuje około 1,5 procent. Większość wzrostów rynek wywalczył przed południem. Później po informacji z RPP, nastroje się trochę ostudziły.
Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Decyzja ta jest zgodna z wcześniejszymi prognozami ekonomistów. Główna stopa wciąż wynosi więc 1,5 procent., co jest najniższym poziomem w historii.
O godzinie 14:00 opublikowano dane GUS dotyczące zmian cen. Tak, jak się tego spodziewano, mamy od 9 miesięcy deflację. W marcu ceny spadły o 1,5 procent.
Zobacz, jak przebiega sesja na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1429081200&de=1429111800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=mWIG40&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=sWIG80&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=640&h=250&cm=1&lp=1&rl=1"/>
W Europie zachodniej również panują dobre nastroje. Tuż po starcie sesji na Wall Street wzrosty indeksów FTSE100 oraz DAX sięgały niespełna 0,5 procent. Lepiej radzi sobie francuska giełda.
Inwestorom z Europy pomaga sytuacja na Wall Street. Główne indeksy amerykańskiej giełdy rozpoczęły handel wzrostami.
GPW: Magia Draghiego działa na rynki
Jacek Frączyk, godz. 13:15
Decyzja w sprawie stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego o 13:45 oraz następująca po niej konferencja Mario Draghiego motywują do wzrostów rynki akcji.
Dziś decyzję o zmianach stóp procentowych podejmuje kilka banków centralnych: polski, europejski i kanadyjski.
Rada Polityki Pieniężnej podjęła właśnie decyzję o niezmienianiu stóp. Stopa referencyjna pozostała na poziomie 1,5 proc. W komunikacie RPP interesujące będzie stosunek rady do wzrostów kursu złotego w ostatnim czasie.
O 13:45 planowana jest informacja o stopach Europejskiego Banku Centralnego. Konsensus rynkowy zakłada utrzymanie ich na niezmienionym poziomie, czyli pozostawienie głównej stopy refinansowej na poziomie 0,05 proc. i stopy depozytowej na poziomie niższym od zera (-0,2 proc.).
Po niej nastąpi konferencja z komentarzem Mario Draghiego. Wystąpienia prezesa EBC często stawały się motorem do wzrostu cen akcji. Nie inaczej jest dzisiaj.
Prawie cała Europa rośnie, nie wyłączając Polski. Niemiecki DAX zyskuje 0,5 proc., francuski CAC 40 0,7 proc., a brytyjski FTSE 250 0,2 proc.
W Warszawie nastroje znakomite. WIG 20 przed 13:00 pobił swoje dzienne maksima i rośnie ponad 1,6 proc. Najaktywniejsze spółki na rynku to PKO BP (+2,6 proc.), PZU (+1,4 proc.) i PKN Orlen (+0,9 proc.). Największy wzrost w WIG20 notuje jednak mBank (+4,0 proc.).
Kwotowania dzienne WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1429081200&de=1429110600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Banki to dzisiaj była najlepsza lokata giełdowa. Rosną też Pekao (+2,1 proc.), a w indeksie mWIG40 największe zainteresowanie przyciąga Bank Millennium (+1,3 proc.).
GPW: Chiny nie pogorszyły nastrojów
Zgodnie z przewidywaniami wzrost PKB Chin spadł do poziomu 7 proc. w pierwszym kwartale. Jest to najgorszy wynik gospodarki Państwa Środka od sześciu lat, czyli od czasu kryzysu w globalnym sektorze finansowym.
Jacek Frączyk, 15 kwietnia 9:15
W poprzednim kwartale wzrost był 7,3-procentowy. Gorsze od oczekiwań były również wskaźniki sprzedaży detalicznej w Chinach w marcu - wzrost o 10,2 proc., a spodziewano się 10,9 proc. (w poprzednim miesiącu 10,7 proc.) oraz produkcja przemysłowa - 5,6 proc. w górę, a oczekiwano 6,9 proc. (w poprzednim miesiącu 6,8 proc.).
Słabnąca gospodarka Chin to zła wskazówka dla całej światowej gospodarki, ale w przypadku rynków akcji działać będzie przynęta w postaci potencjalnej reakcji Ludowego Banku Chin. Analitycy rynku spodziewają się luzowania polityki monetarnej, czyli obniżki stóp procentowych. To natomiast powinno zwiększyć zyski przedsiębiorstw i przesunąć część środków z rynku długu w kierunku rynku akcji.
Na polskiej giełdzie otwarcie stało pod znakiem nieznacznej obniżki - WIG20 spadł o 0,1 proc., by po pół godzinie handlu odbić powyżej zera (+0,1 proc.). Do najbardziej aktywnych spółek należą PGE (+0,2 proc.) i KGHM (-0,1 proc.). W przypadku tego drugiego złe wieści z chińskiej gospodarki działają negatywnie. Z drugiej strony na wczorajszej konferencji w Chile dyrektorów wykonawczych producentów miedzi przedstawiono prognozy, wskazujące że rynek miedzi najgorsze ma już za sobą i co prawda ceny nie pójdą znacząco w górę, ale powinny się ustabilizować.
Kwotowania dzienne WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1429048800&de=1429110600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Dla polskiej giełdy pozytywne działać może wczorajsza podwyżka prognozy makroekonomicznej MFW dla Polski. Instytucja podniosła prognozy na 2015 r. z 3,4 proc. do 3,5 proc. zakładając, iż krajowa gospodarka otrzyma wsparcie ze strony poprawy koniunktury zewnętrznej, utrzymując równocześnie silny popyt wewnętrzny. MFW zaleca jednocześnie łagodzenie polityki monetarnej.
Dzisiaj mamy posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na którym oczekuje się braku zmian stóp procentowych. Kończyć swoje posiedzenie będzie też EBC. Po wystąpieniu Mario Draghiego oczekuje się, że podkreśli pozytywne skutki luzowania ilościowego na gospodarkę europejską.
Giełdy w Europie rosną. Niemiecki DAX o 0,2 proc., francuski CAC 40 o 0,5 proc., a brytyjski FTSE 250 o 0,1 proc.
#
Nerwowo na giełdach nie bez powodu. Czas na rozstrzygnięcia
Środa będzie kluczowym dniem tygodnia dla rynków finansowych. Inwestorzy czekają na dane dotyczące tempa wzrostu gospodarczego Chin, a także odczyty inflacji z największych gospodarek Europy. Jest duża szansa na to, że pierwszy raz od wielu miesięcy w Polsce wyhamuje deflacja. Potwierdziłoby to słuszność decyzji RPP, która najprawdopodobniej nie zdecyduje się na dalsze obniżki stóp procentowych. Emocji dostarczą także Amerykanie oraz EBC.
Damian Słomski, 14 kwietnia 22:32
Wtorkowa sesja na największych giełdach Europy była nerwowa. Główne indeksy w końcówce handlu znalazły się na dziennych minimach. Niemiecki DAX stracił na wartości 0,9 procent, we Włoszech czy Hiszpanii spadki przekroczyły nawet 1 procent.
Przebieg wtorkowej sesji na giełdach Europy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1428994800&de=1429026300&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&s%5B4%5D=FTSEMIB&colors%5B4%5D=%2381faff&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=640&h=250&cm=1&lp=3&rl=1"/>
Warto przy tym zauważyć, że dosyć dobrze na tym tle wypadł warszawski parkiet. WIG20 po sześciu wzrostowych lub neutralnych sesjach zaliczyć spadek o zaledwie 0,3 procent. Widać więc, że kupujący mają kontrolę nad przebiegiem wydarzeń. Mimo tego trzeba trzymać rękę na pulsie. Nerwowość na pozostałych rynkach akcji nie jest przypadkowa. W środę od samego rana będą napływać bardzo ważne dane.
O 4:00 nad ranem polskiego czasu poznamy całą serię wskaźników makro z Chin. Najważniejszy będzie odczyt PKB, który pozwoli zweryfikować obawy dotyczące hamowania drugiej najważniejszej gospodarki świata. Prognozy zakładają dynamikę na poziomie 7 procent wobec 7,3 procent w czwartym kwartale ubiegłego roku. Szacunki pokrywają się z celem wzrostu PKB na cały bieżący rok jaki określił ostatnio chiński rząd. Byłby to wynik najgorszy od ponad 24 lat, a może być jeszcze gorzej. Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje tegoroczny wzrost gospodarczy Chin na zaledwie 6,8 procent.
W godzinach otwarcia giełd w Europie uwaga inwestorów przeniesie się na regionalne podwórko. Poznamy najnowsze publikacje dotyczące inflacji m.in. z Niemiec i Francji. Kraje te balansują na granicy. Prognozy zakładają wzrost cen rok do roku u naszych zachodnich sąsiadów na poziomie 0,3 procent. Z kolei we Francji wartość koszyka inflacyjnego powinna być taka sama jak przed rokiem. W lutym wskaźnik był na minusie 0,3 procent.
Analogiczne dane opublikuje GUS. Wszystko wskazuje na to, że w marcu ceny lekko wzrosły względem poprzedniego miesiąca. Choć w porównaniu rok do roku dalej będziemy mieć deflację, to jednak powinna ona wyhamować z 1,6 do 1,3 procent.
Inflacja w Polsce na przestrzeni ostatnich 10 lat src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1113507757&de=1428962400&sdx=0&i=&ty=3&ug=1&s%5B0%5D=inflacja&colors%5B0%5D=%231f5bac&tid=0&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Mimo najgłębszej inflacji w historii, nie ma co liczyć na kolejne zdecydowane ruchy Rady Polityki Pieniężnej. Decyzję poznamy po południu. Już na ostatnim posiedzeniu zdecydowano o obniżeniu stóp procentowych do 1,5 procent (stawka referencyjna). - _ Biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą i w zakresie inflacji nie widzę miejsca na dalsze obniżki i ich oczekiwania _ - powiedział Marek Belka podczas konferencji prasowej po marcowym posiedzeniu RPP.
Mniej więcej o tej samej porze zakończą się obrady Europejskiego Banku Centralnego. Również w tym przypadku nie ma co liczyć na zmiany stóp procentowych. W tej chwili najważniejszym narzędziem banku jest program QE. Przy okazji konferencji Mario Draghiego będzie można liczyć na szczegóły dotyczące skali dotychczasowych zakupów obligacji i planów na przyszłość.
Późnym popołudniem i wieczorem do głosu dojdą Amerykanie. Najpierw poznamy dane dotyczące produkcji przemysłowej i koniunktury gospodarczej w regionie Nowego Jorku (indeks NY Emipre State). Z kolei wieczorem przyjdzie czas na publikację Beżowej Księgi, czyli raportu publikowanego osiem razy do roku. Dotyczy on bieżącej sytuacji gospodarczej Stanów Zjednoczonych oraz prognoz odnośnie najbliższych decyzji Fed.
W oczekiwaniu na dane wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się remisowo. Kursy najważniejszych indeksów nie wiele zmieniły się względem poprzedniego zamknięcia. Niecałe 0,3 procent stracił na wartości Nasdaq. W podobnej skali na plusie sesję zakończył Dow Jones, a nieco mniej, bo 0,16 procent zyskał S&P500.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1113507757&de=1428962400&sdx=0&i=&ty=3&ug=1&s%5B0%5D=inflacja&colors%5B0%5D=%231f5bac&tid=0&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>