Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rynek akcji nie przestraszył się wybuchów w Brukseli

0
Podziel się:

W komentarzu money.pl zobacz, jak wyglądała wtorkowa sesja na GPW.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Seria wybuchów nie wstrząsnęła rynkami finansowymi. Wprawdzie praktycznie wszystkie parkiety notowały w trakcie wtorkowej sesji spadek, ale skala przeceny była stosunkowo nieduża. Wydarzenia, jakie miały miejsce w Brukseli odsunęły nieco w cień publikację wstępnych odczytów indeksów PMI za marzec.

Wtorkowa skala przeceny w Europie nie różni się niczym od tej, którą widzieliśmy wcześniej na rynku. Dodatkowo sytuacja odwróciła się pod koniec sesji i europejskie parkiety w większości zakończyły handel po zielonej stronie rynku. Wyjątkiem jest hiszpański IBEX, który straciły 0,32 procent. Belgijski indeks BEL20 poszedł w górę o 0,2 procent.

Spadki dotknęły również warszawską giełdę, jednakże pod koniec sesji indeks WIG20 wyszedł nad kreskę osiągając wartość 1962,98 pkt. We wtorek na minusie sesję zakończył mWIG40.

Wśród blue chipów, najwięcej we wtorek zyskała Energa (+ 3,14 procent) oraz Cyfrowy Polsat (+ 1,74 procent). Na drugim końcu skali znalazł się Alior Bank (- 1,75 procent) oraz Eurocash (- 0,28 procent).

PGE poinformowała dziś o zakończeniu kolejnego etapu rozbudowy Elektrowni Opole. Zakończono wznoszenie 185 metrowej chłodni kominowej. Z kolei z PKO BP napłynęła dziś informacja na temat rezygnacji Jarosława Myjaka z funkcji wiceprezesa zarządu.

Warto zwrócić uwagę także na informację, jaka napłynęła z Getin Banku. Spółka złożyła wniosek o akceptację nowej strategii działania spółki, która jest elementem programu naprawczego banku. Pracę nad rewizją strategii trwają również w spółce KGHM.

Ze względu na wydarzenia w Brukseli na drugi plan zeszły publikacje indeksów PMI nie tylko z europejskich gospodarek. Przed startem handlu na Starym Kontynencie poznaliśmy dane dotyczące przemysłu w Japonii. Wartość wskaźnika była nieco niższa od prognoz i nie przekroczyła poziomu 50 punktów, oddzielającego wzrost od kurczenia się danego sektora gospodarki (opublikowana wartość 49,1 pkt, prognoza 50,6 pkt.).

O 9:00 zaprezentowane zostały wstępne odczyty indeksów PMI za marzec dla francuskiego sektora usług i przemysłu. Lepiej od prognoz wypadły dane dla przemysłu (opublikowana wartość 51,2 pkt.; prognoza 49,5 pkt.). Pozytywnie zaskoczyły również informacje z Niemiec (opublikowana wartość 55,5 pkt.; prognoza: 55 pkt.). Dane zza naszej zachodniej granicy uzupełnił odczyt instytutu ZEW obrazujący nastroje wśród inwestorów instytucjonalnych i analityków w Niemczech. Wynik był gorszy od prognoz, ale gorszy niż miesiąc temu. O 10:00 pojawił się odczyt dla strefy euro. Według instytutu Markit Ecenomics nastroje europejskich przedsiębiorców z sektora usług i przemysłu poprawiły się w marcu.

Popołudniu poznaliśmy analogiczne dane z USA. Indeks wyniósł 51,4 pkt, czyli o 0,2 punktu procentowego mniej niż prognozowano. Nie wpłynęło to na notowania indeksów na Wall Street, które rozpoczęły sesję blisko poziomu poniedziałkowego zamknięcia.

Nieco zaskoczył inwestorów węgierski bank centralny. Obniżył on bowiem główną stopę procentową o 15 punktów bazowych do 1,2 procent, stopa depozytowa jest teraz ujemna i wynosi -0,5 procent, z +0,1 procent wcześniej.

_ _Aktualizacja: 13:59

GPW: Mniejsze spółki bronią się przed spadkami

Damian Słomski

Za nami półmetek handu na giełdzie w Warszawie. Nastroje wciąż są kiepskie. Co jednak najważniejsze, sytuacja zdaje się być opanowana.

WIG20 przez ostatnich kilka godzin jest notowany na poziomie 1935-1940 pkt. To oznacza spadek względem odniesienia o około 0,6 proc. Tym samym silniejszy ruch w dół z otwarcia został powstrzymany.

Wśród blue chipów nie ma większych przetasowań. Cały czas najsłabiej prezentuje się Alior Bank (-3,5 proc.). Indeks w górę ciągną (w mniejszej skali) papiery: LPP, Asseco (po 1 proc.) i Energi (0,5 proc.).

Największe spółki z WIG20 i mWIG40 w większości są pod kreską. Na tym tle całkiem nieźle wypadają maluchy z sWIG80. Pozytywnymi bohaterami sesji są tam przede wszystkim Colian i ZE PAK, zyskujące prawie 10 proc. Energetyczna grupa poinformowała dzisiaj m.in. o strategii na kolejne lata (w tym o inwestycjach).

Oczywiście najważniejszym tematem dnia są zamachy w Brukseli. Warto jednak obserwować co się dzieje na drugim planie. Za nami m.in. odczyt indeksu instytutu ZEW. Mimo wzrostu wskaźnika miesiąc do miesiąca z 1 do 4,3 pkt, trudno ocenić go zdecydowanie pozytywnie. Oczekiwania analityków były bowiem większe - prognozy zakładały wynik na poziomie 5 pkt.

_ _Aktualizacja: 10:37

Giełdy pod presją. Traci też GPW

Autor: Damian Słomski

Bardzo nerwowo rozpoczęła się sesja giełdowa w Europie. Sprzyjają temu m.in. doniesienia z Brukseli, gdzie doszło do zamachów terrorystycznych. Najważniejsze indeksy są na wyraźnym minusie.

Giełda w Belgii po pierwszej godzinie handlu traci na wartości około 1 proc. Nieco mocniej pod kreską jest na razie niemiecki DAX czy hiszpański IBEX. Presji uległa też GPW.

Nie ma mowy o panice na rynkach finansowych, ale inwestorzy sytuacji nie powinni bagatelizować. Szczególnie posiadacze akcji linii lotniczych. Francuski Air France jest już ponad 4 proc. na minusie. Podobnie jak International Airlines Group, do której należą linie Iberia i British Airways. Mocno traci też niemiecka Lufthansa.

Na drugi plan schodzą cykliczne wydarzenia takie jak publikacja indeksów PMI dla przemysłu i usług. Okazały się one w przypadku strefy euro minimalnie lepsze od oczekiwań. Pozytywnie wypadł też indeks niemieckiego instytutu Ifo.

_ _Aktualizacja: 6:34

Jeszcze tylko 50 punktów i będzie 2000 na liczniku

Autor: Damian Słomski

Kurs WIG20 jest coraz bliżej 2000 pkt. Kontynuuje rajd w górę zapoczątkowany 2 miesiące temu. W perspektywie kolejnych godzin nie widać poważniejszych przesłanek, wskazujących na zmianę układu sił na rynku.

Początek tygodnia dla WIG20 nie był specjalnie udany. Spadek kursu o 10 pkt to jednak tylko minimalna strata, porównując ze zwyżką wypracowaną przez największe spółki w ciągu ostatnich 2 miesięcy. Mowa bowiem o prawie 300 pkt i blisko 15 proc. w górę.

Przed inwestorami jest teraz ważne zadanie - sforsowanie granicy 2000 pkt. Ostatni raz indeks blue chipów był tak wysoko w listopadzie 2015 roku. Brakuje niewiele, bo tylko 50 pkt (+2,5 proc.). Oczywiście na jednej sesji będzie trudno to osiągnąć, ale do świąt jeszcze 4 dni, więc wszystko jest możliwe.

Krajowi inwestorzy mają wsparcie od graczy z Wall Street. W poniedziałek tamtejsze indeksy zaliczyły kolejną wzrostową sesję, również wyznaczając nowe tegoroczne szczyty.

Trochę nerwowo jest na rynkach akcji w Azji. Poranek przynosi z jednej strony spadki w Chinach rzędu 1 proc. Z drugiej jednak w podobnej skali, ale na plusie, jest japoński Nikkei225.

Co ciekawe, powodów do optymizmu japońskim inwestorom nie dostarczają najnowsze dane makro. Według wstępnych wyliczeń, indeks PMI dla tamtejszego przemysłu spadł w marcu poniżej 50 pkt - do 49,1 pkt. To negatywne zaskoczenie dla rynku, który oczekiwał odczytu na poziomie 50,6 pkt.

Pod znakiem publikacji wskaźników PMI upłyną też pierwsze godziny sesji w Europie. Prognozy zarówno w odniesieniu do strefy euro jako całości, jak i poszczególnych największych gospodarek regionu, są zachowawcze. Zakładają w większości zbliżone wyniki, do tych sprzed miesiąca.

Wypadkową, zarówno oczekiwanych danych jak i przebiegu handlu akcjami w USA i Azji, jest względny spokój w szeregach inwestorów z Europy. Zakres wahań notowań kontraktów terminowych na DAX czy CAC40 jest bardzo niewielki.

Druga część sesji tradycyjnie powinna należeć do Amerykanów. Tu także w kalendarzu mamy indeks PMI, ale oprócz tego warto zwrócić uwagę na indeksy cen nieruchomości i Fed z Richmond. Wieczorem zaś poznamy najnowsze dane z raportu API na temat zapasów paliw. To istotna informacja w kontekście cen ropy, które stabilizują się powyżej 40 dolarów. We wtorek rano baryłka na giełdzie w Nowym Jorku dalej lekko drożeje (ok. 0,2 proc.).

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)