Amerykańskie byki są zadowolone z opublikowanych w piątek za Oceanem danych z rynku pracy. Główne indeksy z Wall Street zyskiwały około 0,5 procent w pierwszych minutach handlu.
Według raportu Departamentu Pracy USA, bezrobocie wyniosło 4,9 procent, a zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym +255 tys. W pierwszym przypadku wynik jest zgodny z oczekiwaniami, a w drugim lepszy. Prognozy były jednak na tyle ostatnich danych pesymistyczne (+175 tys.), że ich pokonanie nie okazało się trudne. Miesiąc wcześniej analogiczny odczyt miał wartość 287 tys.
Zainteresowanie rynku giełdowego oraz walutowego amerykańskimi odczytami wynika z wpływu, jaki wywołują one na decyzję amerykańskiego banku centralnego. Fed uzależnia decyzje dotyczące stóp procentowych od stanu gospodarki USA, a najważniejszymi jego miarami jest wzrost PKB, inflacja oraz informacje z rynku pracy. Im lepsze dane, tym jest większe prawdopodobieństwo podwyżki stóp.
Nie niespełna godzinę przed końcem handlu indeks WIG20 zyskuje około 0,3 procent. Najlepiej radzi sobie Alior Bank, a najsłabsza jest LPP. Spółka traci niespełna 5 procent, po publikacji słabych prognoz wyników finansowych.
Niemiecka i francuska giełda zyskuje ponad procent w końcówce tygodnia.
Notowania europejskich indeksów w piątek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470380400&de=1470411000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
_ _Aktualizacja: 13:33
Na [GPW](https://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/) tylko pozorny spokój. LPP ma problem
Damian Słomski
Seria słabszych od oczekiwań danych makro nie wpłynęła znacząco na zachowanie inwestorów giełdowych. Wciąż panuje atmosfera wyczekiwania na publikację z USA.
Produkcja przemysłowa w Hiszpanii i we Włoszech, ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii czy przetwórstwo przemysłowe w Norwegii - wszystkie te odczyty okazały się gorsze od prognoz analityków. Nie są to jednak kluczowe informacje dla giełd. Na te jeszcze musimy chwilę poczekać.
Mimo pretekstu do obniżenia lotów, od kilku godzin na giełdach utrzymują się niewielkie wzrosty. W tyle stawki wciąż jest WIG20, który także niewiele zmienił swoją wartość względem poranka.
Choć z pozoru niewiele się dzieję na GPW. Wśród dużych spółek uwagę zwraca coraz większa przecena akcji LPP. Przed 10:00 były pod kreską 1,5 proc., a teraz już 4-krotnie więcej. Mamy więc powtórkę z wczoraj, kiedy jednoznacznie negatywnie zareagowali inwestorzy na doniesienia o szacunkach zysku za drugi kwartał. Kurs jest już wyraźnie poniżej 5 tys. zł - najniżej od 2013 roku.
Po drugiej stronie rynku są Alior Bank i Asseco, zyskujące ponad 2 proc. Większej zmienności próżno szukać wśród spółek z mWIG40 czy sWIG80. Wychodząc jednak dalej, warto zwrócić uwagę na Esotiq & Henderson, której akcje rosną ponad 30 proc., a mogłyby mocniej, gdyby nie chwilowe zawieszenie notowań przez giełdę. Inwestorzy z zadowoleniem przyjęli informację o zgłoszeniu do KNF zawiadomienia o możliwości manipulacji akcjami. W ciągu ostatnich 12 miesięcy ich notowania spadły aż o 85 proc. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
_ _Aktualizacja: 9:51
GPW: Senny start ostatniej sesji tygodnia
Autor: Damian Słomski
Pierwsze kilkadziesiąt minut handlu na GPW minęło w wyjątkowo spokojnej atmosferze. Zmienność cen akcji jest minimalna. Taka sytuacja może się utrzymać do publikacji danych z USA.
Rynek pracy w Stanach jest bacznie obserwowany pod kątem decyzji Fed. Inwestorzy wolą więc przeczekać kilka godzin do tej jednej z najważniejszych publikacji w tym tygodniu, która może zmienić układ sił na rynku. Wszystko będzie jasne po 14:30.
Na razie w Europie warunki dyktują kupujący akcje. Nawet mimo gorszych od prognoz danych o zamówieniach w niemieckim przemyśle. Główne indeksy są na plusie z wyjątkiem słabszych indeksów z Danii i Węgier (po słabych danych o produkcji przemysłowej), a także uśpionego WIG20, który oscyluje w okolicach wczorajszego zamknięcia.
Zmienność w przypadku naszych blue chipów jest znikoma. Kurs waha się w przedziale 1820-1825 pkt. Rozkład liczby spółek, których papiery zyskują i tracą na wartości rozkłada się po połowie, a zakres zmian cen wyznaczają drożejące po 1 proc. akcje Energi i KGHM oraz taniejące 1,5 proc. LPP.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470380400&de=1470409800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
_ _Aktualizacja: 6:38
Oczy zwrócone na rynek pracy w USA i Fed
Autor: Damian Słomski
Początek piątkowej sesji powinien być względnie spokojny. Inwestorzy będą ustawiać się pod bardzo ważne dla polityki Fed dane z rynku pracy USA. Interesująca może być więc dopiero końcówka handlu. Niezależnie od tego, podsumowanie tygodnia w przypadku GPW powinno być jednoznacznie pozytywne.
Jeśli dobre nastroje z czwartku utrzymają się, będzie to na prawdę bardzo dobre otwarcie miesiąca. WIG20 względem ubiegłego piątku jest prawie 3,5 proc. na plusie. Tylko wczoraj zyskał połowę tego, sięgając 1820 pkt. To najlepszy wynik od 23 czerwca.
Notowania WIG20 w pierwszym tygodniu sierpnia src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470034800&de=1470323100&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Utrzymaniu dobrych nastrojów powinien sprzyjać spokój, jakim póki co epatują inwestorzy z rynków azjatyckich. Po godzinie 6:00 kursy zarówno japońskiego Nikkei jak i chińskiego Shanghai Composite były w tym samym miejscu co dzień wcześniej.
Również na Wall Street ostatnia sesja upłynęła na wyczekiwaniu na nowe impulsy. Takim powinny być dzisiejsze dane z rynku pracy. Prognozy mówią raczej o utrzymaniu stopy bezrobocia na poziomie 4,9 proc. Z kolei po bardzo słabych danych w maju, kiedy to zatrudnienie wzrosło zaledwie o 11 tys. oraz dużej poprawie w czerwcu, kiedy gospodarka amerykańska stworzyła 287 tys. nowych miejsc pracy, rynek zakłada, że dane za lipiec wskażą na stabilizację.
Oczywiście kondycja rynku pracy sama w sobie nie jest aż tak istotna dla inwestorów. Ważniejsze jest to, jak może wpłynąć na politykę pieniężną Fed. Giełdowi gracze jak diabeł święconej wody boją się podwyżek stóp procentowych. Lepsze od oczekiwań wyniki mogłyby więc zwiększyć prawdopodobieństwo zacieśnienia polityki jeszcze w tym roku, które szacowane jest w tej chwili na nieco ponad 37 proc., i obniżyć wyceny ryzykownych aktywów.
Jednym z czynników, który niezależnie od danych powinien opóźniać podwyżki, jest przeciwna polityka prowadzona na całym świecie. Do wzrostu gospodarkę systematycznie stara się stymulować Bank Japonii. Także EBC nie wyklucza żadnych działań mogących pobudzić inwestycje.
Na dodatek wczoraj Bank Anglii obniżył stopy procentowe o 0,25 pkt. proc. do najniższego poziomu w historii. Co więcej, zwiększył program skupu aktywów o 60 mld funtów do 435 mld. Paliwa do wzrostów wycen akcji więc nie powinno zabraknąć.