Po wczorajszej konferencji Mario Draghiego inwestorzy byli nieco rozczarowani, że nadal muszą czekać na jakieś działania ze strony EBC.
DAX zareagował dosyć negatywnie i obserwowaliśmy realizację zysków. Także na warszawskiej giełdzie inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcje i WIG20 zakończył notowania -1,15% poniżej środowego zamknięcia.
Można powiedzieć, że wczorajsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego nie wzniosło nic nowego. Inwestorzy znają już obecną retorykę szefa EBC, który kolejny raz zaznaczył, że najpierw należy poznać wpływ dotychczas podjętych działań, a dopiero później będziemy mogli zastanowić się nad wprowadzeniem nowych rozwiązań.
Tak więc jak na razie nie zobaczymy rozszerzenia programu skupu aktywów ze strony EBC, mających na celu zwieszenie bilansu do 3 bln EUR, co ma zostać osiągnięte do końca 2016 roku. Europejskie indeksy zareagowały na te informacje dosyć nerwowo i obserwowaliśmy realizację zysków, która szczególnie widoczna była na notowaniach indeksu DAX.
Także WIG20 po dobrym początku zaczął tracić i na koniec sesji ponownie znalazł się poniżej poziomu 2430 pkt. W trakcie dzisiejszej sesji widzimy, że inwestorzy ponownie zaczęli kupować akcje, co z jednej strony wydaje się dosyć normalne z uwagi na to, że rynek cały czas oczekuje kolejnych działań ze strony EBC, które mogą zostać rozpoczęte już w styczniu.
Na warszawskim parkiecie indeksy także rozpoczęły dzisiejszą sesję od wzrostów. Indeks dwudziestu największych spółek zyskuje obecnie +0,6%. Wśród jego komponentów najlepiej radzą sobie Alior, Synthos, a także TauronPE. Po drugiej stronie rynku znajdują się BZWBK oraz Bogdanka.