Ostatnia sesja poprzedniego tygodnia uświadomiła inwestorom kilka faktów. Rynek osiągnął względną równowagę. Jeżeli chodzi o indeks WIG20, to bardzo silne wsparcie na poziomie 2900 pkt., powinno w najbliższym czasie ograniczać ryzyko dużych spadków.
To co bardziej martwi, to fakt, że rynek w tej chwili nie wykazuje szczególnych oznak, że jest w stanie kontynuować wzrosty. Silna presja podażowa, jaka uaktywniła się na poziomie 2950 pkt. uświadomiła wielu graczom, że nie można walczyć z trendem. W rezultacie piątek był bardzo nerwowy. Indeks 4 razy zmieniał kierunek, by ostatecznie zakończyć notowania na lekkim plusie.
Dziś można się spodziewać pozytywnego otwarcia i po raz kolejny będziemy mieli do czynienia z dużymi nerwami na parkiecie. Coraz więcej czynników przemawia za pojawieniem się głębszej korekty. W indeksie WIG20 największy udział ma KGHM. Notowania spółki w piątek zakończyły się na poziomie 83 zł. W czasie sesji zawierano nawet transakcje po cenie 85 zł, jednak zaraz po osiągnięciu tego poziomu kurs spółki zaczął ostro pikować w dół. Trudno oczekiwać na tych walorach dalszych zwyżek – przynajmniej w perspektywie kilku najbliższych sesji – co niewątpliwie utrudnia wzrosty całego indeksu WIG20.
Nie ulega również wątpliwości, że na rynku w tej chwili rządzą emocje. Ponieważ nie można walczyć z rynkiem, trzeba tą jego cechę wykorzystać. Jakie spółki wzbudzają najwięcej emocji? Trudno znaleźć jeden klucz. W ubiegłym tygodniu najwięcej zyskali akcjonariusze LZPS Protektor i Skotan-a. Obie spółki przyniosły stopę zwrotu na poziomie 75 proc. W przypadku drugiej spółki, to niewątpliwie zasługa zmiany przedmiotu działalności i wejście w sektor biopaliw. Magia nazwiska głównego udziałowca, Romana Karkosika, również miała wpływ na taki wynik. Z LZPS jest jednak kłopot. Wygląda na to, że był to wynik gry pod nowy przetarg dla wojska. Spółka znana jest z takich nagłych zmian notowań, które przypadają właśnie w okresach przetargów dla służb mundurowych. Wchodzenie jednak w te akcje, w tej chwili jest już jednak spóźnione.
W ciągu najbliższych sesji mogą z kolei o sobie przypomnieć akcje Alchemii. W ubiegłym tygodniu akcje podrożały zaledwie o 9 proc., co nie jest wynikiem oszałamiającym. Podobnie jak w przypadku Skotana-a, udziałowcem jest R. Karkosik. Impulsem może się okazać informacja, jaka wpłynęła na rynek po zamknięciu piątkowej sesji. Alchemia poinformowała, że złożyła wstępną ofertę zakupu Walcowni Rur Jedność. Według wcześniejszych informacji majątek walcowni miał zostać sprzedany rosyjskiej grupie TMK za 37,5 miliona euro. Przyszły wzrost mocy produkcyjnych i przychodów może zrównoważyć nakłady jakie trzeba będzie ponieść w przypadku tej inwestycji. Chyba nawet najwięksi optymiści nie przewidywali, że plany akwizycyjne spółki będą aż tak ambitne. Cały czas również prowadzone są rozmawy ze Skotanem, o inwestycjach w biopaliwa. Pewnym problemem jest jednak w tej chwili mocne przegrzanie kursu, ale jeżeli KGHM może kosztować 85 zł za walor, to dlaczego Alchemia nie może być wyceniana na 95 zł za jedną akcję? Kurs w
piątek na zamknięciu wynosił 68,70 zł za walor. Taniej chyba nie będzie.