*Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie miała spore szanse stać się kolejną, o której wszyscy szybko zapomną. Rząd zafundował jednak inwestorom dodatkowe atrakcje. Zgodził się na sprzedaż posiadanych przez Skarb Państwa akcji m in. KGHM i Lotosu. *
Do godz. 14:30 właściwie mieliśmy do czynienia z kolejną mało emocjonująca sesją. Zmienność głównych indeksów naszego rynku była znikoma. Około godz. 14:30 do akcji wkroczyli sprzedający i zaczęły się emocje.
Pogłoski o podjęciu decyzji o pozbyciu się przez Skarb Państwa do 10 proc. akcji KGHM wywołały natychmiastową reakcję inwestorów, którzy przystąpili do wyprzedaży akcji miedziowego giganta. Spółka, która już od rana traciła na wartości jeszcze bardziej pogłębiła spadki i zakończyła notowania prawie 6 proc. stratą. W tym przypadku akcjonariusze obawiają się również strajku generalnego, którego groźba wisi nad koncernem. Przecena dotknęła także akcje Lotosu, w którym państwo również zamierza zmniejszyć swoje zaangażowanie pozbywając się części akcji.
Inwestorzy, w obawie przed zwiększoną podażą papierów spółek przeznaczonych przez rząd do sprzedaży, rozpoczęli wyprzedaż. Sytuację dodatkowo pogorszyły coraz słabsze nastroje, które po południu zagościły na europejskich parkietach, dając do zrozumienia, że korekta na rynkach staje się nieuchronna.
Przecena nie oszczędziła we wtorek pozostałych podmiotów będących będących w rękach kapitału państwowego. Inwestorzy wyjątkowo chętnie pozbywali się akcji PKO BP, PKN Orlen czy PGNiG powodując gwałtowny spadek kursów. Dwie pierwsze straciły po po około 5 proc.
Na przeciwnym biegunie, wśród mocno drożejących podmiotów, znalazła się TP SA, której papiery zyskały ponad 2 proc. przy zwiększonych obrotach. To trzecia z rzędu tak dobra. Kurs telekomu koryguje wcześniejsze silne spadki, które miały miejsce w czerwcu i lipcu. Mocno w trakcie sesji drożały również papiery spółek medialnych, by w końcówce oddać duża część wzrostów.
Analizując to co się działo na szerokim rynku nietrudno zauważyć, że mieliśmy do czynienia z kolejną udaną sesją dla posiadaczy akcji podmiotów o mniejszej kapitalizacji. Bardzo dobrze radziły sobie zwłaszcza podmioty średniej wielkości. Indeks je grupujący mWIG40 zyskał wprawdzie 1,2 proc., ale w ciągu dnia wzrosty były znacznie bardziej okazałe.
Dzisiejsze doniesienia stały się doskonałym pretekstem dla inwestorów by zrealizować zyski, zwłaszcza na dużych spółkach. Indeksy mocno to odczuły. WIG20 w ciągu tylko kilkunastu minut stracił 50 pkt osuwając się wyraźnie pod kreskę. Na zamknięciu wskaźnik największych spółek spadł o 2,6 proc. do 2077 pkt. Indeks szerokiego rynku zakończył sesję 1,5 proc. spadkiem.