Trudno doszukać się jednoznacznych motywów, które uzasadniałyby takie zachowanie inwestorów. Od dłuższego czasu można było usłyszeć głosy, że rynek jest już drogi i przed nami silniejsza korekta, ale do tej pory na niewiele niższych poziomach pojawiali się kupujący. Dość szybko niwelowali oni spadki i wytyczali nowe szczyty na indeksach, co siłą rzeczy potwierdzało trend wzrostowy. Piątkowe odreagowanie było słabe i racjonalnie należy się liczyć z perspektywą pogłębienia korekty na początku najbliższego tygodnia.
Pytaniem pozostaje oczywiście skala możliwego ochłodzenia. Jak na razie nie widać sygnałów zewnętrznych, które wskazywałyby, iż mamy do czynienia z wyższą rangą korekty, w związku z czym zakładam, iż na niższych poziomach pojawi się zainteresowanie kupnem akcji. W ujęciu sektorowym najsłabiej w minionym tygodniu wypadły spółki telekomunikacyjne oraz silnie zwyżkujące papiery spółek budowlanych i banków. W przypadku walorów telekomunikacyjnych indeks w dół pociągnęły akcje TP S.A., które oddały blisko 6%.
W gronie spółek budowlanych najsłabiej spisywały się akcje Energopolu, Budopolu oraz Echa. Relatywnie najsilniej spisywały się papiery spółek paliwowych oraz spożywczych, aczkolwiek one również zakończyły tydzień „pod kreską”. Najwięcej w skali tygodnia wzrosły akcje Sky Europe, co pozwoliło spółce odrobić prawie cały spadek. Trudno znaleźć logiczne uzasadnienie takiego zachwytu inwestorów tą spółką, ale mam wrażenie, iż na najbliższych sesjach może dość do przesilenia i spółka będzie w zbliżony sposób oddawać zdobyty teren. Inwestorzy chętnie kupowali również papiery B3System oraz Wasko.
Najbliższy tydzień winien przynieść odpowiedź na pytanie o charakter zainicjowanej korekty. W dalszym ciągu wpływ na kształtowanie się nastrojów winny mieć wyniki finansowe spółek jak również sytuacja na rynkach światowych, gdzie również widzimy fazę bezruchu, z której winno nastąpić wybicie.