Takie sesje, jak wczorajsza wywołują w inwestorach irracjonalne poczucie, że wzrosty mogą trwać wiecznie. Bynajmniej trudno się spodziewać spadków, gdy indeksy niezależnie od okoliczności biją kolejne rekordy. Gdy spojrzymy na przebieg całej czwartkowej sesji, to indeks WIG20 jawi się niczym „schody do nieba”, zaś obroty były również niebiańskie. 1,940 mld zł – to drugi wynik w tym roku (jak do tej pory najwyższe obroty w 2006 r. były na sesji 17 marca – 2,015 mld zł) i piąty w całej historii GPW.
Pytanie oczywiście co będzie dalej. Z psychologicznego i technicznego punktu widzenia indeks WIG20 ma przed sobą barierę 3100 pkt. Wczoraj na pierwszym planie były banki, gdzie zwracało uwagę 200 zł za walor na BRE banku, ale i Orbis, który zyskał ponad 6 proc. Okazało się również, że ceny miedzi nie muszą rosnąć, by zyskiwał KGHM. Jakie akcje mogą pociągnąć indeks dziś? Wszystko w rękach dilerów na rynku ropy.
Okazuje się, że na ropie zna się teraz każdy. Jako specjalista od tego surowca objawił się inwestorom w czwartek prezydent Wenezueli, Hugo Chavez, który stwierdził, że cena „czarnego złota” wzrośnie do 100 USD za baryłkę, jeśli USA zdecydują się na akcję militarną w Iranie. Można znaleźć opinie – niestety już nie tak prominentnych analityków – że owe 100 USD ropa może osiągnąć i bez wojny na Bliskim Wschodzie.
Trudno jednak nie ulec wrażeniu, że spółki polskie, szczególnie te z udziałem skarbu państwa strasznie cierpią z powodu hossy na rynku surowcowym. Wczoraj pastwiliśmy się nad KGHM, dziś wypada napisać coś o PGNiG. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo poinformowało, że w wyniku korekty poziomu zasobów ropy naftowej w złożach Lubiatów i Grotów, spółka zdecydowała się na zmniejszenie prognozy wydobycia tego surowca w 2008 r. z 1,4 mln do 1,1 mln ton. Przy obecnych cenach ropy, korekta o takiej skali obniżyłaby wynik koncernu o kilkaset milionów złotych. Jakież były motywy zarządu naszej spółki, że właśnie teraz zdecydował się na podanie owej hiobowej wieści? Zapewne troska o inwestorów, choć lepiej, jeśli każdy gracz odpowie sobie sam na to pytanie.
Bardzo możliwe, że dzisiejsza sesja, będzie taką delikatną korektą, zaś największą uwagą będą się cieszyły małe spekulacyjne spółki, takie jak Elektrim, Skotan, czy zapomniany ostatnio Próchnik. Ciekawie powinno być również na Mostostalu Zabrze, który poinformował o nowej emisji akcji dla wierzycieli i pozostałych inwestorów. Z drugiej strony, jeśli węgierski BUX będzie tak ochoczo bił rekordy, to i u nas może nastąpić kontynuacja ostatnich wzrostów.