Na ostatniej sesji zanotowaliśmy nieznaczne wzrosty głównych indeksów giełdowych. Wprawdzie początkowo wydawało się, że nasz rynek po raz kolejny się obsunie, jednak z pomocą wkroczyła zagranica. Powód był jeden – Cisco, który podając lepsze od oczekiwań wyniki finansowe zasiał ziarno nadziei na poprawę w sektorze nowych technologii.
Wywindowało to amerykański rynek terminowy do dawno nie notowanych poziomów, co z kolei odbiło się na pozostałych parkietach, w tym polskim.Z kolei na rodzimym podwórku nie wydarzyło się nic, co mogłoby istotnie wpłynąć na ogólny obraz rynku. Popyt koncentrował się głównie na walorach PKN Orlen, po tym jak spółka zapowiedziała działania mające na celu uniezależnienie się od wahań cen ropy. Naszym zdaniem jednak zlecenia pochodziły głównie z OFE, które faworyzują płocką spółkę.
Równowagę osiągnęły w końcu walory TP korygując dodatnio ostatnie drastyczne spadki, wywołane dokapitalizowaniem państwowych banków akcjami spółki. Z kolei po południowej stronie rynku na uwagę zasługiwał Comarch, którego cena spadała po tym jak zarówno on, jak i jego spółka zależna Interia, rozczarowały słabymi wynikami finansowymi.
Po sesji na parkiet wpłynęła informacja o cofnięciu kolejnej kary dla naszego narodowego operatora telekomunikacyjnego, tym razem 54 mln zł nałożonej przez UOKiK z tytułu nie zaniechania praktyk monopolistycznych. Swoją drogą, ciekawa wydaje się ostatnio liczba pozytywnych dla TP informacji napływających ze strony urzędów państwowych. Czyżby zbieg okoliczności? A może jest to po prostu gra na podciągnięcie kursów, by dokapitalizowane banki mogły więcej zarobić na sprzedaży akcji. Oczywiście są to jedynie spekulacje.
Korzystnie na rynek wpływać będzie zapewne zamknięcie w USA, bo przecież blisko 8 proc. na indeksie Nasdaq nie zdarza się zbyt często. Dochodzą do tego pozytywne, jak dotąd, nastroje na amerykańskim rynku terminowym. Ograniczony wpływ będą miały natomiast dzisiejsze dane makro – liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych (o godz. 14:30, prognoza spadku do 407 tys.) oraz kwietniowe ceny importu i eksportu.
Reasumując, naszym zdaniem dzisiejsza sesja rozpocznie się od wzrostów, przy czym wyróżniać powinny się walory TP. Dalszy rozwój sytuacji zależał będzie od danych makro i nastrojów zagranicą.