Po ubiegłotygodniowej silnej wyprzedaży, w dniu wczorajszym indeks WIG20 próbował odreagować w górę. Sztuka ta częściowo udała się, jednak skalę odbicia zredukowało niesprzyjające otoczenie zewnętrzne. Podczas poniedziałkowej sesji obserwowaliśmy natomiast dalszą realizację zysków w segmencie mid i small caps.
Wykres intraday indeksu WIG z dnia wczorajszego wskazuje na udany początek sesji, a następnie szybką reakcję strony podażowej. W kolejnych godzinach notowań obserwowaliśmy konsolidację. Animuszu kupującym odebrała awaria, która przytrafiła się operatorowi giełdowemu około południa. Z uwagi na nieprawidłowości przy publikacji wartości niektórych indeksów giełdowych, GPW była zmuszona do zawieszenia obrotu niektórymi instrumentami pochodnymi.
Czy FED odważy się _ przykręcić kurek _ przy spadającym rynku?
Wczorajsza sesja na Wall Street rozpoczęła się od spadku wartości wszystkich indeksów. W środowej, najsłabszej fazie sesji indeks S&P500 wyznaczył lokalne minimum cenowe na poziomie 1.560 pkt. Później jednak popyt zdołał odrobić część strat. Zatem w dalszym ciągu indeks S&P oscyluje w okolicach szczytów z 2000 r. i 2007 r. Jednocześnie zarząd Rezerwy Federalnej szuka sposobu na przywrócenie spokoju wśród wszystkich klas aktywów.
Kalendarz danych makro wskazuje, iż w tym tygodniu kilku przedstawicieli FEDu będzie miało swoje wystąpienia podczas, których można spodziewać się wypowiedzi odnośnie kształtu dalszej polityki pieniężnej. Jednocześnie, w sytuacji zniżkujących wartości indeksów giełdowych, spodziewany jest ton w kierunku złagodzenia groźby wygaszania trzeciej rundy luzowania ilościowego. Prawdopodobnie w ten sposób FOMC będzie chciał przywrócić spokój zarówno na rynku akcji, jak i w rynku surowcowym i walutowym.
Trudna ocena pod kątem analizy technicznej
Wygenerowane w ubiegłym tygodniu sygnały na wykresach głównych indeksów GPW są jednoznacznie negatywne. Z jednej strony zaskakująca jest skala spadków, co częściowo trzeba uznać za słabość naszego rynku i traktować poważnie przy rozważaniu dalszych pozytywnych scenariuszy. Z drugiej strony jednak wydaje się, iż naszemu rynkowi należy się odreagowanie w górę. W przypadku indeksu WIG pierwszym technicznym oporem jest strefa 46,0-46,5 tys. pkt.
Niewykluczone jednak, iż po wystąpieniu ruchu wtórego w górę i niewielkiej konsolidacji na koniec miesiąca i kwartału, czeka nas jeszcze okres kontynuacji spadków. W tym wariancie okres wakacyjny może upłynąć pod znakiem spadkowej korekty (prawdopodobnie o niższej dynamice). Wiele zależeć będzie również od zachowania rynków rozwiniętych, na których od połowy maja br. dominuje strona podażaowa. Dzisiaj rano nastoje na świecie nie poprawiają się. Indeks tokijskiej giełdy Nikkei zniżkuje 1,4%, natomiast kontrakty terminowe na amerykańskie barometry giełdowe świecą się na czerwono (S&P futures -0,26%).
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1439975419&de=1440601800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=KPX&colors%5B0%5D=%230082ff&st=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>