Spadek w USA w dużej mierze został zdyskontowany przez nasz rynek już w trakcie końcowego fiksingu (indeks stracił 9 pkt – z 1394 pkt do 1385 pkt). Ten spadek w ostatnich minutach doprowadził do utworzenia na wykresie świecy z długim górnym cieniem. To pokazuje, że na obecnym poziomie cenowym rynek jest podatny na negatywne impulsy. Taki kształt świecy na razie jednak oznacza tylko możliwość wyhamowania wzrostu. Takie wyhamowanie jest też prawdopodobne z racji tego, że WIG20 znajduje się nadal w pobliżu poprzedniego szczytu oraz przed ważnym psychologicznym poziomem 1400 pkt. Osłabienie jakie miało miejsce w pierwszej części wczorajszej sesji miało właśnie miejsce w momencie gdy indeks niemal dotarł do 1400 pkt. Można zatem przypuszczać, że w najbliższych dniach poziom ten stanowić będzie skuteczną zaporę dla zwyżki. Najważniejsze w krótkim terminie wsparcie to otwarta w poniedziałek luka hossy: 1340 – 1353 pkt. Wyżej znajduje się jeszcze połowa poniedziałkowej świecy – 1366 pkt.
Na dzisiejszą sesję wystarczającym wsparciem najprawdopodobniej będzie już poniedziałkowe zamknięcie – 1378 pkt. Na początku sesji możliwy jest spadek do tego poziomu. W dalszej części prawdopodobne jest jednak odbicie w kierunku wczorajszego maksimum – 1397 pkt. Sesja może mieć dość spokojny przebieg – podobnie jak wczorajsza. Zamknięcie notowań najprawdopodobniej nie będzie znacząco odbiegać od wczorajszego.
