Dzisiejsza sesja rozpoczęła się zgodnie z przewidywaniami, dopiero jednak końcówka notowań dostarczyła nieco emocji.
W odpowiedzi na wczorajsze zakończenie sesji w USA, dziś w Warszawie indeksy otworzyły się na niewielkich plusach. WIG20 rozpoczął od poziomu 3699 pkt., co oznaczało wzrost o 0,35 proc. Czerwoną latarnią giełdowego peletonu, był z kolei mWIG40, który tracił 0,19 proc., otwierając się na poziomie 5639 pkt.
Inwestorzy nie przejęli się zbytnio spadkami w Chinach i to na pewno cieszy, bo świadczy o dojrzałości naszego rynku. Inna sprawa, że przebieg dzisiejszej sesji był spokojny i dane makro (w sumie mało istotne dla rynku akcji) nie zmieniły tego obrazu.
Na rynek akcji będą teraz coraz silniej rzutowały dane odnośnie inflacji, z uwagi na zbliżające się posiedzenie RPP. Drugim czynnikiem tym razem pozytywnym jest zaś zbliżający się koniec miesiąca, który jednocześnie będzie końcem II kwartału.
TFI, które rozpanoszyły się na naszym parkiecie nie pozwolą więc na duże spadki, choć z drugiej strony nie spodziewałbym się też jakiegoś szalonego ,,window dressingu". A jak zakończyła się dzisiejsza sesja? Umiarkowanym atakiem popytu, który do obrazu rynku niewiele wniósł. Indeks WIG20 kończył dzisiejszą sesję na poziomie 3740 pkt., czyli wzrostem o 1,4 proc., zaś WIG mógł się pochwalić zwyżką o 1,09 proc. W końcówce notowań na plusy wyszedł nawet mWIG40, który ostatecznie zyskał 0,07 proc. Z kolei sWIG80 zyskał 0,4 proc. Obroty na całym rynku wyniosły ok. 2 mld zł, co jest wynikiem wartym uwagi i na pewno przed poniedziałkową sesją będzie to argument za dalszymi wzrostami. Wystarczy bowiem porównać obroty, podczas sesji, gdy obserwowaliśmy wzrosty, z dniami spadkowymi, by ocenić, która strona ma przewagę.
Jeśli spojrzeć na poszczególne spółki z perspektywy obrotów, to na pierwszym planie znalazły się 4, na których obrót przekroczył zdecydowanie 100 mln zł. PKN Orlen zyskał dziś na zamknięciu prawie 5 proc., co można połączyć z dzisiejszym komunikatemspółki MOL, o wznowieniu skupowania własnych akcji w celu umorzenia. Wiadomo, że spółki paliwowe, to niejako system naczyń połączonych. MOL zyskał dziś ponad 6 proc., więc zarządzający w funduszach nie mieli innego wyjścia i podnieśli wyceny dla Orlenu, z uwagi na analizę porównawczą. Inwestorzy chętnie też kupowali ,,wolne" od dywidendy akcje KGHM. Kurs wzrósł o 3,5 proc. w stosunku do ceny odniesienia, która została
ustalona po odjęciu 16,90 zł. W końcówce notowań do elitarnego klubu ,,100 mln" weszły również akcje TPSA, które zyskały dziś ponad 2 proc. Jedyną spółką, spoza WIG20, która przekroczyła zaś tą magiczną był Elektrim, który dzięki dzisiejszym publikacjom zyskał ponad 25 proc.
Z obrazu rynku, jaki przedstawiałem przed rozpoczęciem dzisiejszych notowań wyłamał się dziś mWIG40, który moim zdaniem powinien być liderem wzrostów. Jeden z ważniejszych uczestników dla tego indeksu, czyli Handlowy, poinformowała przed sesjąo decyzji odnośnie dywidendy. Podział zysku wygląda dość kuriozalnie, jak na instytucję, która ma walczyć o pozycję lidera na rynku detalicznym. Kurs akcji spadł o 1,3 proc. Niecały 1 proc. stracił dziś Getin, zaś 1,3 proc. spadł Bank Millennium. To bankowe trio odpowiada za blisko 25 proc. indeksu, więc dość słabe dzisiejsze notowania nie mogą być zaskoczeniem. Choć zabrzmi to może jak
,,spiskowa teoria dziejów", takie zachowanie indeksu, jest niezwykle korzystne dla funduszu Skarbiec,którego nowy produktoparty jest na tym benchmarku.