href="http://direct.money.pl/idm/"> Jak sugerował tytuł porannego komentarzatydzień zaczął się spokojnie. Indeksy w Warszawie zakończyły sesję symbolicznymi wzrostami, nie zmieniając specjalnie technicznej sytuacji.
WIG20 rozpoczął tydzień od poziomu 3762 pkt., jednak popyt okazał się dziś zbyt słaby aby wartość tę zachować i z każdą godziną indeks obsuwał się. Ostatecznie kurs zamknięcia ustalono na 3745 pkt. podkupując akcje w ostatnich minutach sesji. W obrazie rynku wiele to nie zmienia, gdyż WIG20 nadal pozostaje w trendzie wzrostowym zapoczątkowanym 17 sierpnia.
Ciekawiej było dziś na mWIG40 oraz sWIG80, które wypadły lepiej niż cały rynek zyskując odpowiednio 0,56 proc. oraz 1,08 procent. W tym przypadku na pewno opór stanowić będą wspomniane przez Daniela Gąsiorowskiego poziomy 4850 pkt. oraz 18600 pkt. na sWIG80.
Wydaje się jednak, że wobec dynamicznej zwyżki blue-chipów w ostatnich tygodniach, małe i średnie spółki powinny zacząć odrabiać do nich straty.
Tym bardziej, że WIG20 może być hamowany, tak jak dzisiaj, przez korektę na rynku towarów. Duże spadki miedzi w Chinach i Londynie spowodowały, że akcje KGHM straciły 1,24 procent. Nie wydaje się również, aby ropa w najbliższym czasie znów miała dochodzić, czy przekroczyć 80 dol .za baryłkę.
Warto podkreślić, że przedsiębiorcy nie zrażają się średnio udanymi ostatnio debiutami i masowo pukają do bram GPW. Dziś o swoich planach poinformowały spółki: Introloraz Stumbras, a także Xplus chcący wejść na NewConnect.