WIG20 zakończył trzecią z rzędu sesję na minusach i jest już 9 proc. poniżej tegorocznych szczytów. Żadnemu z blue chipów nie udało się dzisiaj wyjść na plus.
Nastroje inwestorów na warszawskiej giełdzie wyraźnie były dzisiaj dalekie od optymizmu. Po przedpołudniowych spadkach, wartość głównego indeksu praktycznie się nie zmieniała, tracąc około 2 proc. w porównaniu do piątkowego zamknięcia.
Praktycznie żadnego wpływu na rynek nie miały dobre prognozy Komisji Europejskiej o wzroście gospodarczym w Polsce, ani dane o produkcji przemysłowej w Eurolandzie. Inwestorom zabrakło dzisiaj chęci do handlu akcjami - obroty okazały się dość skromne i ledwie przekroczyły 1 mld zł.
Wśród blue chipów żadnej ze spółek nie udało się dzisiaj wyjść na plus. Ponad 5 proc. stracił Cersanit, któremu nie pomogła nowa rekomendacja ,,sprzedaj" wydana przez analityków DM BZ WBK. Słabo zachowywały się również notowania banków, a także spółek surowcowych i medialnych.
Ponure nastroje na giełdzie wynikały częściowo z gwałtownego osłabienia złotego przed południem. To w dużej mierze wynik obaw o stan polskiego budżetu, wynikający z gigantycznego deficytu zapowiedzianego na przyszły rok i niepewności, w jaki sposób go sfinansować. Lada dzień powinniśmy również poznać szacunkowe dane wykonania tegorocznego budżetu za sierpień. Analitycy spodziewają się, że deficyt mógł sięgnąć już w tym roku 57 proc. planu po nowelizacji. To aż ponad 80 proc. sprzed nowelizacji budżetu.
Polskim inwestorom nie pomogły również dzisiaj nastroje na giełdach europejskich, a także za oceanem. Indeksy w USA otworzyły się na niewielkich minusach i utrzymują się w okolicach piątkowego zamknięcia. Być może trochę optymizmu tchnie w nie przemówienie Baraka Obamy o stanie gospodarki w rocznicę upadku banku Lehman Brothers, zaplanowane na godzinę 18.10 polskiego czasu.