Mogło się wydawać, że wczorajsza sesja przyniosła uspokojenie na światowych parkietach, poza małym wyjątkiem w postaci Daxa. Dzisiaj jednak wszystko jest jasne, gdyż skala wyprzedaży zdumiewa z pewnością każdego rynkowego byka.
Europejskie parkiety bardzo mocno traciły podczas piątkowej sesji, co związane było z pozostaniem niepewności w sprawie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Rezerwa Federalna nie zdecydowała się na podwyżkę stóp procentowych, m.in. ze względu na niepewność w sprawie Chin, co doprowadziło do masowego wycofywania się inwestorów z rynku akcji. W poniedziałek mieliśmy lekkie uspokojenie, choć na jaw wyszła sprawa oszustwa Volkswagena, który fałszował raporty na temat spalin z silników diesla. Dzisiaj wyprzedaż akcji spółki jest kontynuowana, ze względu nie tylko na wiszące nad spółką widmo wielomiliardowych kar, ale również poprzez stratę wizerunku na całym świecie. Wobec tego wyprzedawane są akcje innych producentów samochodów w Europie.
Dostaje się również spółkom surowcowym, ze względu na mocne spadki całej gamy towarów. Od metali szlachetnych, przez metale przemysłowe, ropę, do surowców rolnych. W Londynie Glencore notowany był pierwszy raz poniżej 1 funta za akcję, ze względu na mocne spadki cen miedzi w oczekiwaniu na publikację wstępnego indeksu PMI dla Chin podczas jutrzejszej sesji. Konsensus wskazuje na niewielkie odbicie w porównaniu do ostatniego odczytu, najniższego od 2009 roku. Choć prognozowane jest odbicie, to indeks w dalszym ciągu będzie wskazywał na spowolnienie w drugiej największej gospodarce tego świata. Na zakończeniu DAX stracił aż 3,80 proc., CAC 40 spadł o 3,42 proc., natomiast brytyjski FTSE zamknął się dzisiaj niżej o 2,83 proc.
Wall Street przejmuje bardzo słabe nastroje płynące z Europy i indeksem S&P 500 tracącym ponad 30 punktów i znajdującym się jedynie 35 punktów przed kolejnym okrągłym poziomem 1900 punktów. Po godzinie 18:00 polskiego czasu S&P 500 traci 1,67 proc., DJIA jest na minusie o 1,34 proc., natomiast Nasdaq zniżkuje o 1,84 proc.
Na najważniejszym indeksie warszawskiego parkietu WIG20 trwa fatum 2200 punktów. Już podczas wczorajszej sesji było blisko do przebicia tego poziomu, ale nastroje płynące z Europy oraz zbliżające się ryzyko polityczne odciskają swoje piętno na inwestorach z Polski. WIG20 na zakończeniu stracił 1,85 proc.