Po wczorajszej sesji w USA powinniśmy być świadkami wzrostów również na GPW. Poza publikacją danych o inflacji (NBP), dziś nie napłyną żadne informacje, które miałyby negatywnie wpłynąć na rynek akcji.
Jest takie powiedzenie giełdowe, by sprzedać akcje przed majem i wrócić na parkiet po wakacjach. Obecnie wśród maklerów i analityków giełdowych niezmiernie popularne jest słowo ,,korekta". Również na forum giełdowym Money.pl nastroje są coraz bardziej niedźwiedzie. Czy to oznacza, że w tym roku, podobnie jak 12 miesięcy wcześniej czeka nas okres spadków na GPW?
Oczywiście nie można takiego scenariusza wykluczyć. Nie wydaje mi się jednak, by miało to nastąpić już teraz. Warto prześledzić, co stało się w lutym podczas ostatnich spadków na GPW. Klienci TFI zamiast redukować zaangażowanie w fundusze akcyjne masowo zaczęli nabywać jednostki uczestnictwa. To właśnie dzięki tym środkom owe spadki były tak bezbolesne. Nic nie wskazuje na to, by inaczej miało być podczas ewentualnej korekty w najbliższym czasie. Już niedługo zresztą poznamy raport na temat napływu aktywów do funduszy za kwiecień, co może być kluczową informacją przed wakacjami.
Tym jednak będziemy się zajmować dopiero po długim (choć sesja 2 maja się odbędzie) weekendzie. Dziś informacją dnia jest to, że indeks Dow Jones zamknął się powyżej 13 tys. pkt. (po wzroście o 1,1 proc.). Stało się tak pomimo nie najlepszych danych makro w USA. Rosły wczoraj zresztą wszystkie giełdy na półkuli zachodniej. Co więcej wczorajsze spadki na GPW, były dość sporą anomalią na tle światowych rynków, więc wypadałoby nadrobić dziś zaległości we wzrostach. Owa szczęśliwa 13 na Dow Jonsie powinna dziś zdecydowanie pomóc GPW.
Z technicznego punktu widzenia, wczorajsze zamknięcie indeksu WIG20 wypadło, akurat na poziomie dość silnego wsparcia (3576 pkt.) i można oczekiwać na solidne odbicie w górę. Na pozostałych indeksach sytuacja zresztą wygląda podobnie. Wyjątkiem jest sWIG80, który oderwał się od reszty rynku. Jeśli nastroje są niedźwiedzie, rośnie w tempie 0,5 proc., zaś jeśli mamy wzrosty, wtedy przyspiesza do 2 proc. Wczorajsze notowania spółki Police, świadczą jednak o tym, że nie tylko w USA inwestorzy doceniają poprawiające się wyniki finansowe spółek.