Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Szklanką po łapkach

0
Podziel się:

Tytuł porannego komentarza, gdzie pytaliśmy: czy czeka nas ostra korekta, okazał się, niestety, proroczy. Rano nie było jeszcze najgorzej. Indeks WIG20 utrzymywał się powyżej 3000 pkt. i była nadzieja na obronę tego wsparcia. Po południu okazało się jednak, że nikt nie ma ochoty owego poziomu bronić. Dzień kończymy więc spadkiem indeksu WIG20 o 4,4 proc. i smutnymi refleksjami na temat letniej hossy.

Znaczna przecena na GPW może mieć związek ze słabym rozpoczęciem się notowań w USA, choć trudno wszystko tłumaczyć poprzez sytuację globalną. W momencie gdy rosły indeksy, gracze „nie zawracali przecież sobie głowy”, tymi nieistotnymi w danej chwili informacjami. Doniesienia z Libanu, gdzie Izrael przeprowadził atak na bejruckie lotnisko i telewizję Hezbollahu oraz napięcia wokół programu nuklearnego Iranu i sytuacja w Korei Północnej, spowodowały jednak zamrożenie aktywów. Wygląda to trochę tak, jakby zarządzający byli zaskoczeni sytuacją na świecie i pochowali się pod biurkami. Spadek nastąpił bowiem przy naprawdę niskim obrocie. Na spółkach z WIG20 obroty sięgnęły 660 mln zł (300 mln na pozostałych walorach). W dodatku handel koncentrował się właściwie tylko na KGHM i Orlenie (razem 340 mln zł).

Nieznacznie spadł dziś również LOP. Spadków nie można jednak tłumaczyć niespełna 1 tys. zamkniętych pozycji. Czym więc? Emocjami i płytkim rynkiem. Ceny ropy biją kolejne rekordy, zaś Orlen tanieje o 2,3 proc. Oczywiście marża to nie to samo, co zysk na wydobywanym surowcu, jednak akcje MOL-a, który dostęp do złóż ma jak najbardziej, straciły dziś prawie 5 proc.

Była kiedyś parodia filmów akcji, która nawiązywała do filmu „Szklana pułapka”. Inwestorzy jednak nie tyle w pułapkę wpadli, co raczej dostali „Szklanką po łapkach”. Niewykluczone nawet, że wkrótce, niczym rozjuszony Bruce Willis, byki wezmą odwet na niedźwiedziach.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)