Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

Szok. Zaskakująca końcówka na warszawskim parkiecie

0
Podziel się:

Oczekiwanie na decyzję w sprawie pomocy dla Grecji przyniosło gwałtowną reakcję w ostatnich minutach sesji.

  Artur Nawrocki , analityk Money.pl 
  
Makler papierów wartościowych z uprawnieniami do doradztwa inwestycyjnego. Zwolennik łączenia analizy fundamentalnej i technicznej.
Artur Nawrocki , analityk Money.pl Makler papierów wartościowych z uprawnieniami do doradztwa inwestycyjnego. Zwolennik łączenia analizy fundamentalnej i technicznej.

*Końcówka sesji przyniosła niespodziewane tąpnięcie na rynku akcji. Do końca nie wiadomo, co spowodowało tak duże spadki, gdyż dotyczy to jedynie rynku polskiego. Giełdy zachodnie notują przyzwoite wzrosty. *

Mogło to być spowodowane chęcią realizacji zysków jeszcze przed decyzją w sprawie pakietu pomocowego w myśli zasady _ kupuj plotki, sprzedawaj fakty _. Już jutro pomoc na 90 procent stanie się faktem i przestanie być, tym czynnikiem wzrostowym. Ale zachowanie indeksów w Europie wyklucza taką opcję.

Za gwałtowny spadek odpowiadają głównie spółki energetyczne PGE oraz Tauron PE. Oberwało się również PBG. Spadku nie potwierdzają obroty, które nie należały do największych - 650 milionów złotych. Nie zostały zatrzymane wzrosty małych przedsiębiorstw, które zyskują już kolejny tydzień.

Ostatnie minuty sesji. Rządzą spekulacje

Artur Nawrocki, godz. 15.43

Zdaje się, że rynkami rządzą w tym momencie spekulacje na temat dwóch (pozornie) pozytywnych informacji. Z jednej strony mamy pakiet pomocowy dla Grecji, a z drugiej skalę pożyczek Europejskiego Banku Centralnego dla banków strefy euro w skrócie LTRO.

Z ankiety przeprowadzonej przez agencję Reutera wynika, że zgłoszony popyt na pożyczki Europejskiego Banku Centralnego może sięgnąć 492 miliardów euro. Szacunki analityków wahały się między 200 miliardów do 1 biliona euro.

Prognozy pokazane dzisiaj przez NG2 oraz plany rozwoju niewątpliwie sprzyjają notowaniom akcji spółki. Inwestorzy dzisiaj je chętnie kupują, co podniosło kurs o ponad 4 procent.

Gracze nie przejmują się jednak rekomendacją Espirito Santo, która podtrzymuje rekomendacje sprzedaj dla PKN Orlen - spółka zyskuje 1 procent. Ciekawie wyglądają również notowania Bogdanki. Kurs kopalni jest blisko historycznego maksimum, aczkolwiek wydaje się, że to tylko przystanek po dynamicznych wzrostach.

Inwestorzy już znają decyzję co dalej z Grecją

Arkadiusz Droździel, godz. 13.25

Sukcesywnie rośnie optymizm inwestorów giełdowych przed spotkaniem ministrów finansów strefy euro, na którym ma zapaść decyzja o uruchomieniu 130 mld euro pożyczki dla Grecji.

W ostatnich dniach pojawiały się informacje o możliwości przesunięcia kolejny raz terminu wypłaty pieniędzy dla Greków i to pomimo spełnienia przez nich wymagań stawianych im przez euroland. Taki scenariusz ma już raczej małą szansę na realizację. Tak wynika przynajmniej z reakcji inwestorów na giełdach.

Duża część inwestorów z ostrożnością podchodzi jednak do dzisiejszego spotkania. Świadczą o tym niezbyt imponujące obroty, które w skali całego rynku przekraczają nieco ponad 300 mln złotych.

Liderem wzrostów wśród spółek z WIG20 są akcje Lotosu, które zyskują ponad 2,5 procent. Na drugim biegunie znajdują się natomiast akcje Kernela.

Na giełdach czekają na ich decyzje

Arkadiusz Droździel, godz. 9:45

Bank Centralny Chin obniżył o 50 punktów bazowych rezerwy obowiązkowe dla banków. To druga taka decyzja w ostatnich trzech miesiącach.

W jej następstwie na giełdach w Azji przeważali kupujący akcje. Ich dobre nastroje przeniosły się także do Warszawy i całej Europy, gdzie od startu handlu indeksy znajdują się na plusach.

Tym co będzie miało jednak największy wpływ na ostateczny wynik dzisiejszej sesji jest popołudniowe spotkanie ministrów finansów strefy euro, którzy mają zdecydować o uruchomieniu drugiej partii pomocy dla Grecji w wysokości 130 mld euro. Szanse na podjęcie, odkładanej od kilku tygodni decyzji, wzrosły po tym jak Grecy znaleźli 325 mln euro dodatkowych oszczędności w budżecie. Może się jednak zdarzyć, że na razie Grecja dostanie tylko 14,5 mld euro, które pozwolą im wykupić papiery w kwietniu, a pozostałą kwotę otrzymają, gdy będzie wiadomo, czy nowy rząd grecki, utworzony po kwietniowych wyborach, będzie nadal realizował reformy.

Wśród spółek z WIG20 najlepiej wypadają papiery TVN i KGHM. W przypadku tej drugiej spółki pozytywnie na notowania przekładają się rosnące ceny miedzi na giełdach surowców pierwszy raz od sześciu sesji.

GPW: Gracze mają tego dosyć. Grecja powinna splajtować

Maciej Rynkiewicz

Premier Grecji Lucas Papademos znalazł brakujące 325 milionów euro oszczędności, o które upominali się przywódcy strefy euro. Bankructwo kraju w wersji _ kontrolowanej _ jest już więc przesądzone?

Ta kwota była jednym z warunków, jakie stawiało 17 ministrów finansów Eurosystemu. Papademos w piątek miał jedynie 200 milionów, jednak dzień później okazało się, że _ rząd zidentyfikował szereg oszczędności _ w celu realizacji pakietu. Grecy bez wątpienia miel nóż na gardle, bowiem niemiecki rząd w ubiegłym tygodniu coraz głośniej mówił o cofnięciu 130 miliardów euro pomocy.

Sytuacja w kraju przed poniedziałkowymi decyzjami jest beznadziejna. Rząd już teraz zdecydował się obciąć pensję minimalną o 22 procent oraz ograniczyć wydatki praktycznie wszystkich resortów. Wywołało to ogromne protesty, a sytuację dodatkowo zaogniają zbliżające się w kwietniu wybory do parlamentu. Grecja wpadła w błędne koło nie tylko ze względu fatalne nastroje polityczne, ale również przez brak konsekwentnych decyzji gospodarczych. Rząd tnie wydatki gdzie popadnie i jednocześnie podnosi podatki. Przez te decyzje gospodarka zadłużonego kraju skurczyła się w IV kwartale o 7 procent, a w listopadzie bez pracy był więcej niż co piąty obywatel.

Pozostawienie Grecji samej sobie i doprowadzenie do niekontrolowanego bankructwa skończyłoby się jednak absolutną katastrofą - najpierw systemu bankowego (Grecy szturmem ruszyliby do bankomatów po pieniądze), a później całego systemu finansowego kraju. Kilkanaście godzin przed spotkaniem wydaje się, że to tylko czarna wizja pesymistów.

Jeśli nic złego do jutra się nie wydarzy (o czym w pewnym stopniu zapewnili Amerykanie podczas piątkowej sesji na Wall Street), to scenariusze są właściwie dwa. Pierwszy, ten lepszy, przewiduje przyznanie pełnej kwoty 130 miliardów euro upadającemu państwu. Pieniądze trafią do Grecji co prawda w transzach i dalej będą uzależnione od skali reform w kraju (jak choćby nierealne obniżenie długu do 120 procent PKB w 2020 roku), jednak będzie to całkiem jasny znak dla graczy - o kłopotach z _ południową częścią _ strefy euro można na jakiś czas zapomnieć. Inwestorzy z tyłu głowy będą pamiętać o pozostałych naglących kwestiach (jak choćby Portugalii, w której rentowność _ 10-latek _ oscyluje w granicach 12 procent), jednak ten scenariusz dałby sporą przewagę kupującym. I dużą szansę, że WIG20 przebije techniczne 2400 punktów.

Drugi scenariusz jest nieco mnie optymistyczny. Grecy mogą w nim dostać nie 130 miliardów euro, a jedynie 14,5 miliarda. To dokładnie tyle, ile potrzebują na wykupienie obligacji 20 marca. Co potem - nie wiadomo. To zdecydowanie najbardziej _ niemiecki _ scenariusz, nasi zachodni sąsiedzi powoli zaczynają mieć dosyć utrzymywania Greków.

Przyznanie 14,5 miliarda euro byłoby też swoistym pogrożeniem palcem dla pozostałych krajów z grupy tak zwanych PIIGS. Politycy Unii Europejskiej chcą wyraźnie im pokazać, że _ bailot _Grecji jest absolutnie stanem wyjątkowym. To oznacza, że Portugalczycy lub Irlandczycy nawet nie mają co marzyć o tak wysokich dotacjach. Gdyby sprawdził się ten drugi scenariusz, ciężko liczyć w Warszawie na ogromne wzrosty, a o walce o poziom 2400 punktów kupujący mogliby na pewien czas zapomnieć. Bardziej realna wydawała by się wtedy głębsza korekta, a nawet powrót do poziomu 2200 punktów.

Na graczy w Warszawie czeka jednak nie tylko sprawa Grecji i spotkanie czołowych polityków UE. Inwestorzy wypatrują również publikacji kwartalnych wyników finansowych spółek. Poniedziałek będzie należał do mniejszych firm (Ccenegry i Suwary), jednak dzień później sprawozdaniem pochwalą się TP SA oraz Kernel. W środę wynik opublikuje również TVN.

Całkiem ciekawa może okazać się też końcówka tygodnia. Internauci z pewnością z zaciekawieniem obserwują odkładany debiut Nokautu na giełdzie. Spółka spróbuje w piątek po raz drugi zbudować księgę popytu oraz przyjąć zapisy w transzy detalicznej.

komentarz
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)