Drugi dzień z rzędu na warszawskim parkiecie przewagę ma strona podażowa. Spadki w tym tygodniu nie są jednak spowodowane jakąś zdeterminowaną wyprzedażą, a raczej cofnięciem się popytu.
Efektem tego były zniżki wszystkich indeksów, a największa przecena dotknęła mWIG40, który spadł o 1,3%. Statystyka sesji potwierdza słabość strony popytowej - 76 spółek zyskało na wartości, lecz aż 205 zakończyło dzień pod kreską.
Najmocniej na wczorajszej sesji spadły akcje Opoczna. Akcjonariusze spółki zareagowali 13% wyprzedażą na wieść planowanych zmian w strategii spółki, a mianowicie sprzedaży części produkcyjnej do Cersanitu i zajęcie się działalnością handlową.
Moim zdaniem przecena jest przedwczesna, od kiedy spółką zajmują się menedżerowie powiązani z Cersanitem jej sytuacja znacznie poprawiła się i długoterminowo można założyć, że obecny krok również idzie w dobrym kierunku. Oczywiście istnieją zagrożenia, że w wyniku zmiany strategii duża część zysków może być transferowana do Cersanitu, na takie tezy jest jednak za wcześnie, a inwestorzy powinni poczekać na więcej szczegółów dotyczących całej transakcji.
Kluczowym wydarzeniem na dzisiejszej sesji będzie w mojej ocenie próba obrony poziomu wsparcia dla indeksu WIG20. Znaleźliśmy się przy poziomie 3650 punktów i brak jego obrony byłby dla rynku bardzo złym sygnałem. Jeśli jednak dojdzie dziś do odbicia, jest szansa na podtrzymanie nienajgorszego sentymentu do rynku akcji, z którym mamy do czynienia od tygodnia.
Na szerokim rynku bohaterem będzie Elektrim. Wieczorem pojawiła się informacja o przekroczeniu progu 5% głosów przez Macieja Niebrzydowskiego i podmioty z nim powiązane. Na pewno zatem można liczyć na bardzo duże obroty oraz prawdopodobnie wzrost kursu „cesarza spekulacji".