Polityczny chaos w Turcji nie spowodował w mijającym tygodniu zamieszania na warszawskiej giełdzie. O wiele ważniejsza okazała się dla inwestorów decyzja agencji Fitch, a także niezłe dane z polskiej gospodarki. Mocne spadki nie ominęły jednak kilku spółek.
Informacje o zamachu stanu w Turcji w ubiegły piątek mogły zaniepokoić wielu inwestorów i sugerować mocne spadki na początku tygodnia. Szybko jednak okazało się, że skutki nieudanego puczu przynajmniej na razie nie uderzyły w rynki poza Turcją. Straty ponieśli za to Polacy, którzy ulokowali swoje oszczędności w funduszach inwestujących na giełdzie w Turcji. Jak podawaliśmy w money.pl, wartość ich jednostek uczestnictwa spadła po poniedziałkowej sesji średnio o 7,5 procent.
Ważniejsza dla inwestorów obecnych na polskiej giełdzie okazała się w mijającym tygodniu decyzja agencji ratingowej Fitch. Analitycy agencji poszli nieco pod prąd i w przeciwieństwie do S&P i Moody's nie tylko nie obniżyli oceny dla Polski, ale również pozostawili na niezmienionym poziome tzw. perspektywę ratingu. W komentarzu Fitch pisze o tym, że rating odzwierciedla solidne fundamenty polskiej gospodarki.
W mijającym tygodniu inwestorzy poznali także szereg informacji z rodzimej gospodarki. Lepsze od wcześniejszych prognoz okazały się m.in. dane o wynagrodzeniach, a także zatrudnieniu. Według GUS średnie wynagrodzenie w czerwcu było o 5,3 procent wyższe niż przed rokiem. Zatrudnienie w przedsiębiorstwach miało z kolei wzrosnąć o 3,1 procent r/r.
Zgodne z oczekiwaniami okazały się dane o produkcji przemysłowej, która w czerwcu była o 6 procent wyższa niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. O 4,6 procent wzrosła za to w ujęciu rocznym wzrosła w czerwcu sprzedaż detaliczna, co jest rezultatem wyższym od prognoz.
Większego wpływu na rynek nie miała czwartkowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego. Szef, EBC Mario Draghi, nie zapowiedział jednoznacznie dalszych kroków w zakresie "luzowania" polityki monetarnej banku. Zapewnił za to o wypłacalności sektora bankowego w Europie.
Wracając na polską giełdę, ważną decyzję podjęła w tym tygodniu Komisja Nadzoru Finansowego. Instytucja zdecydowała, że Petrolinvest ma zostać wykluczony z handlu na GPW. Jednocześnie KNF nałożyła na spółkę karę w wysokości 800 tysięcy złotych za naruszanie obowiązków informacyjnych wobec inwestorów. Władze spółki zapowiedziały odwołanie od tej decyzji, a na papierach spółki znów mogliśmy obserwować bardzo gwałtowne ruchy, w tym przecenę o 50 procent w jeden dzień.
Kiepski czas mają też posiadacze akcji spółki Action, dystrybutora sprzętu głównie IT, a także RTV. Wystarczyło kilka sesji, by kurs akcji spadł o ponad 40 procent. Firma, w której akcjonariacie jest sporo funduszy emerytalnych oraz inwestycyjnych, poinformowała o swoich problemach ze "skarbówką". Spór o podatek VAT doprowadził do konieczności utworzenia rezerwy na kwotę ponad 23 milionów złotych.