Tydzień giełdowy kończył się pozytywnie głównie w Europie. Na fali debat prezydenckich we Francji inwestorzy cieszyli się, że kandydat rynków finansowych, czyli uważany za bardziej przewidywalnego Emmanuel Macron utrzymał przewagę w sondażach. Ta radość widoczna była w cenach akcji.
Indeks WIG20 zyskał w tym tygodniu 0,2 proc. Niewiele, ale handel był ospały z przyczyn naturalnych - dlugi weekend.
Dużo więcej działo się na zachód od Odry. Szał radości nastąpił, gdy okazało się, że Macron nie przegrał debat prezydenckich w TV, a do tego nieznacznie powiększył nawet przewagę sondażową nad Le Pen.
To jednak nie koniec wyborczego maratonu. 11 czerwca w tejże samej Francji wybory parlamentarne, w których Front Narodowy może już zmierzać do końca marginalizacji przez dwa główne ugrupowania. Trzy dni wcześniej w Wielkiej Brytanii przedterminowe wybory. Jesienią jeszcze parlament wybierać będą Niemcy... dużo się dzieje w polityce.
W tym tygodniu publikowano indeksy PMI dla Europy, ale były dość zbieżne z wcześniejszymi szacunkami. Przemysł wypadł minimalnie gorzej na poziomie 56,7 pkt, ale usługi lepiej na poziomie 56,4 pkt. Uwaga skupiła się więc właśnie na polityce.
Tej nie brakowało również za oceanem. Donald Trump wygrał w końcu w czwartek likwidację Obamacare. Przewaga głosów była jednak niewielka i nadal nie ma pewności jak będzie mu szło przeprowadzanie przez Kongres ustaw o cięciach podatkowych.
Bardziej przykuwało uwagę tego dniazamieszanie na rynku ropy. Ceny spadły o prawie 5 proc. Co prawda w piątek, po początkowych silnych spadkach odbiły o 2 proc., to jednak wahania wskazują na niestabilność rynków. Raz inwestorzy nie wierzą, że OPEC na posiedzeniu 25 maja uradzi większe cięcie, raz wierzą. Przez kolejne trzy tygodnie każda wypowiedź przedstawiciela kartelu będzie odbierana z odpowiednim nabożeństwem.
Amerykański Departament Energii podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 930 tysięcy baryłek przy oczekiwaniach znacznie większego spadku. Jednocześnie, po raz kolejny wzrosły zapasy benzyny.
W piątek ukazał się jeszcze kluczowy raport z rynku pracy w USA. Bezrobocie spadło do najniższego poziomu od 10 lat. Na posiedzeniu 11 czerwca Fed nie powinien mieć wątpliwości co robić ze stopami procentowymi.
Trwa sezon raportów i nie można przy okazji USA nie wspomnieć o świetnych wynikach Apple (zysk 2,1 dol. na akcję w porównaniu z prognozą 1,57 dol.) i Facebooka (1,30 dol. na akcję w porównaniu z prognozą 1,14 dol.). Zwolenników swojej wizji znowu zawiodła w czwartek Tesla. Strata była dwukrotnie większa niż w poprzednim kwartale i o jedną trzecią większa niż rok wcześniej.
Nie można też nie wspomnieć przy tej okazji o pompowaniu bańki spekulacyjnej na bitcoinie - ten przebił kolejne poziomy rekordowe i obecnie cena bliska 1,6 tys. dol. wydaje się akceptowalna. Wzrosty nakręciła Japonia nadając legalność płatnościom w kryptowalucie, a poza tym cały czas są nadzieje spekulantów, że otwarte zostaną ETF na bitcoiny, co napędzi nową świeżą gotówkę na rynek.
Jeśli chodzi o giełdę w Warszawie, to jak już wspomnieliśmy był długi weekend, czyli z notowań wyłączone były poniedziałek i środa.
We wtorek dobre były wskazania PMI dla przemysłu - 54,1 pkt. z porównaniu z prognozą 53,9 pkt.
Ze spółek największy wpływ na wzrost WIG20 miał w tym tygodniu PZU (+4,1 proc. w tydzień), który dostał zgodę KNF na przejęcie pakietu akcji Pekao (-0,7 proc.). Notabene w związku z tym zwolni się jedno miejsce w WIG20.