S&P500 rozpoczął sesję od spadku o 0.3%. Przez pierwsze dwie godziny sesji indeks lekko się osuwał, przy czym popyt starał się też na to reagować, przez co handel był bardzo rwany.
Minimum sesji na 1087 pkt dawało stratę indeksu ponad 0.7%. Kolejne godziny to handel w pobliżu tego minimum i dopiero na nieco ponad dwie godziny przed końcem sesji popyt zaczął odrabiać straty. Podaż też nie pozostawała bierna i ostatecznie sesja zakończyła się spadkiem głównego indeksu o 0.32%. Dow Jones stracił 0.14%. Nasdaq ponownie stracił najwięcej, tym razem 0.5%.
Nie poznaliśmy dziś żadnych danych makro. Również w poniedziałek kalendarz publikacji będzie pusty. Za to od wtorku kolejna mocna porcja danych, które mogą mocniej ruszyć rynkiem.
Bardzo rozczarował wynikami Dell zarówno na poziomie wyniku netto, jak i przychodów. Do niedawna drugi producent komputerów osobistych na świecie uzyskał zysk na akcję równy 23 centom przy oczekiwanych 28 centach. Kurs spadł dziś aż o 10%. Akcje spółek technologicznych wyraźnie mają ostatnio gorszy okres. Wczoraj Merrill Lynch obniżył rekomendacje dla producentów chip'ów, a dziś Dell. Choć nie przeceniałbym wpływu wyników Dell na cały sektor, bowiem już od dłuższego czasu spółka nie radzi sobie najlepiej przy rosnącej konkurencji ze strony HP i Acer i to nie ona wyznacza trendy, a wyniki tylko to potwierdziły. Jednak niedźwiedziom udało się zrobić z tego argument. Hewlett-Packard (+0.4%) wyniki podaje w poniedziałek po sesji.
Bardzo słabe rezultaty podał też Dr. Horton, druga największa firma zajmująca się budową domów w USA. Strata na akcję wynosząca 73 centy była trzykrotnie większa niż prognoza rynkowa. Gorsze od prognoz były też przychody spółki. Słabych wyników nie zrekompensowała informacja o rosnącym portfelu zamówień (to obserwuje się też u większości firm konkurencyjnych) i inwestorzy przecenili spółkę 15.3%. Spadały też inne spółki z branży: Pulte Homes (-3.7%), Lennar (-3.5%).
Wyniki zgodne z prognozami podał właściciel sieci sklepów z odzieżą, Gap (+0.4%). Zysk na akcję wyniósł 44 centy w porównaniu z 35 centami rok wcześniej, lecz dokładnie tyle samo prognozowali analitycy. Przychody były nieznacznie lepsze od oczekiwanych.
W indeksie Dow Jones podobnie jak wczoraj najwięcej zyskiwały spółki defensywne. Merck zyskał aż 3.2%, Pfizer 1.4%, Coca-Cola 1%. Największe spadki zaliczyli: Caterpillar i General Electric po 1.1%. Na szerokim rynku najlepszym sektorem był sektor ochrony zdrowia (+0.3%), a najgorzej radziły sobie spółki energetyczne (-1.1%).