Plan pomocy przewiduje zakup za kwotę 600 mld dolarów papierów wartościowych opartych na kredytach hipotecznych, zabezpieczanych nieruchomościami. Pozostałe 200 mld dolarów zostanie przeznaczone na wsparcie kredytów samochodowych, pożyczek studenckich i konsumenckich. Główne indeksy Dow Jones oraz S&P 500 zwyżkowały bardzo niewiele - odpowiednio o: 0,4% i 0,7%. Po dwóch dniach wzrostów nie można się jednak dziwić bardziej umiarkowanemu entuzjazmowi - sentyment mimo wszystko pozostaje pozytywny.
Dziś ze Stanów Zjednoczonych na rynek napłynie wiele istotnych danych makroekonomicznych - między innymi wskaźnik wydatków Amerykanów, wskaźnik dotyczący zamówień na dobra trwałego użytku, oraz indeks Chicago PMI i indeks nastrojów Uniwersytetu Michigan. Dane te będą miały dosyć duży wpływ na nastroje na dzisiejszym otwarciu w USA.
Na azjatyckich giełdach panowały również umiarkowanie pozytywne nastroje - większość indeksów zwyżkowała, jednym z niewielu tracących była giełda japońska - Nikkei 225 zamknął się ze stratą wysokości 1,3%. W Japonii poprawa sentymentu związana z przyjęciem przez Fed planu pomocy dla sektora kredytów została zniwelowana przez wciąż silne obawy o dalsze osłabienie globalnej gospodarki i dalszy spadek popytu na japoński eksport.
Giełdy europejskie pozostawały wczoraj pod wpływem pozytywnych nastrojów - prawie wszystkie indeksy zakończyły dzień na plusie. WIG-20 zamknął się z zyskiem powyżej 1,4%. Dzisiejsze otwarcie w Europie nie nastraja pozytywnie, sentyment pozostaje jednak umiarkowany - odbicie w górę jest bardziej spodziewane niż kontynuacja spadków z początku notowań.