Ostatnia w tym półroczu, a pierwsza w tym tygodniu sesja giełdowa nie przyniosła zbyt wielu emocji. Uśpiony w letnim letargu rynek zakończył sesję bez większych zmian. WIG20 zyskał 0,3% przy umiarkowanych obrotach na poziomie niespełna 170 mln złotych. Utrzymujące się przez większość sesji lekkie wzrosty na parkietach zachodnioeuropejskich oraz plusy na kontraktach terminowych na amerykańskie indeksy nie były w stanie wyzwolić wśród inwestorów większej ochoty do handlu.
Lekki spadek kursu TPSA (-1%) i PKNOrlen (-0,3%) podczas notowań równoważony był wzrostami Pekao (2%) oraz KGHM (0,0%). Zwyżkowały również spółki z sektora nowych technologii Prokom (2,3%) i Comarch (4,8%). Na pierwszej ze spółek utrzymuje się zwiększone zainteresowanie m.in. w związku z wygranym przez Softbank kontraktem. Krakowski Comarch korzysta z bardzo dobrego klimatu, jaki się pojawił po komunikatach o kolejnych kontraktach podpisanych przez spółkę m.in. w USA. Zeszłotygodniowe wybicie z siedmiomiesięcznej konsolidacji jest potwierdzane przez kolejne szczyty osiągane przez kurs spółki. Silnym wzrostem i sporym obrotem zareagowały walory Emaxu na ustalenie ceny nowej emisji na poziomie 66 złotych, choć na zakończenie sesji wycena papieru uległa wyraźnemu schłodzeniu. Prawie 30% wzrostem zareagował z kolei kurs Lubelskiego Towarzystwa Leasingowego po wprowadzeniu przez Eurobank swoich przedstawicieli do rady nadzorczej i zarządu spółki, co może dawać nadzieję na
uratowanie spółki przed upadłością. W zdecydowanie gorszych nastrojach zakończyli sesje posiadacze m.in. akcji Mieszka (-4%) oraz Sterprojektu (-3,5%). W przypadku pierwszej ze spółek mogło dojść do reakcji rynku na odejście z firmy długoletniego szefa i współzałożyciela spółki Tomasza Gajdzińskiego.
