Dzisiejsza sesja na europejskich parkietach w dalszym ciągu przebiegała pod dyktando kupujących. Mimo nieco słabej końcówki indeks DAX zakończył dzisiejszy dzień ponad 0,7-procentowym wzrostem pozostając w okolicach 10250 pkt.
Wyraźnie zwyżki to efekt oczekiwań dotyczących czwartkowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego na którym prawdopodobnie zostanie podjęta decyzja o uruchomieniu programu skupu obligacji rządowych, który pomoże europejskiej gospodarce wyrwać się z widma deflacji. Rynki liczą na wiele dlatego też EBC powinien stanąć na wysokości zadania i podjąć kolejne kroki w kierunku poprawy sytuacji w strefie euro.
W ankiecie agencji Bloomberg 93% ankietowanych ekonomistów odpowiedziało, że oczekuje ogłoszenia potężnego rozszerzenia QE. Ich zdaniem średni poziom skupu aktywów wyniesie w okolicach 500 mld EUR. 66% ekonomistów oczekuje, że EBC będzie skupywał aktywa tylko przy pomocy swojego kapitału, jednak spora część uważa, że banki centralne poszczególnych krajów też wezmą udział w skupie co będzie skutkowało tym, że ryzyko związane z tym programem będzie dla europejskiego systemu nieco mniejsze. W USA obchodzony jest dzisiaj Dzień Martina Luthera Kinga i dlatego też amerykańskiej giełdy nie pracują. Mimo tego notowania kontraktów terminowych na indeksy przebiegają normalnie, jednak z dużą mniejszą płynnością. Kontrakt terminowy na indeks S&P500 nieznacznie zyskuje, ale w dalszym ciągu pozostaje powyżej istotnego poziomu 2000 pkt.
Na warszawskim parkiecie inwestorzy pozostawali w mieszanych nastrojach. Indeks dwudziestu największych spółek zakończył dzisiejsze notowania +0,12% powyżej piątkowego zamknięcia. Wśród jego komponentów najlepiej radziły sobie LPP, JSW oraz Pekao. Po drugiej stronie rynku znalazły się Tauron, PGE, a także Lotos.