Dzisiejsza sesja z góry zapowiadała się na spokojną z uwagi na dłuższy weekend w związku z przypadającym jutro Świętem Niepodległości. Aktywność była więc śladowa, a zmienność niewielka, choć słabość z ostatnich dni została podtrzymana.
Dzisiaj złożyło się kilka czynników, które sumarycznie prowadziły do spokojnego i wyważonego handlu. Po pierwsze, poniedziałek przeważnie na rynku jest spokojny. Po drugie, dzisiejszy poniedziałek był specyficzny, gdyż poprzedzał świąteczny wtorek, co powodowało, że wiele osób na rynku było nieobecnych. Po trzecie, dzisiejsze kalendarium nie było wypełnione ważnymi publikacjami. Wszystkie te wydarzenie prowadziły do obrotu, który na całym rynku niewiele przekroczył 400 mln zł. To skromna kwota każąca do wszelkich zmian podchodzić z pewną rezerwą. Tym niemniej trudno oprzeć się wrażeniu, że tendencje z ostatnich sesji zostały potrzymane.
Te tendencje niestety są spadkowe i dzisiaj główny indeks WIG20 na wartości stracił niemalże 0,5%, a jego wskazanie zbliżyło się do psychologicznej bariery 2400 pkt. Słabość ta zauważalnie kontrastowała z nieco lepszym zachowaniem europejskich parkietów oraz zauważalnym optymizmem na rynkach w Moskwie oraz Szanghaju. Zresztą te dwa ostatnie były dzisiaj w centrum uwagi ze względu na uwolnienie rubla oraz planowane uruchomienie połączenia pomiędzy rynkiem w Szanghaju z tym w Hong Kongu. Oba te wydarzenia rozgrzewały nastroje chińskich i rosyjskich inwestorów, ale na polskich w ogólnie nie działały. Ci bowiem mierzyć się wciąż muszą ze sceptycyzmem wobec banków oraz spółek wydobywczych.
Przykładem na to była reakcja na lepsze od oczekiwań wyniki banku Pekao, którego akcji traciły dzisiaj ponad 2 procent. Dalej słabo zachowywały się akcje JSW, które ponownie poprawiły historyczne minima. Na drugim końcu znalazły się jednak walory CCC, który drugi dzień z rzędu zyskiwały przy większych obrotach. Widać, że inwestorzy zagraniczni wciąż doważali się w akcje tej obuwniczej spółki, które wkrótce zasilić mają szeregi prestiżowego indeksu MSCI Poland.