Słaby start handlu na rynku akcji w Stanach Zjednoczonych gwałtownie pogorszył nastroje na europejskich parkietach. Wpłynęło to również na GPW, która i tak nie radziła sobie dziś dobrze.
WIG20 zakończył się na ponad procentowym minusie. Przed godziną 15:30 znajdował się on na poziomie zbliżonym do wczorajszego zamknięcia.
Sytuacja na indeksach WIG50 i WIG250 była nieco inna. Po porannym spadku indeksy te mocno nie zmieniały już swojej wartości. Zakończyły one sesję około 0,7 procent poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia.
Sporo rekomendacji pojawiło się dziś dla spółek z branży energetycznej. Zalecenie kupuj otrzymała PGE. To samo zalecenie podtrzymano w przypadku ZE PAK. Grupa Lotos chwaliła się również, że udało się jej sprzedać wszystkie akcje oferowane w emisji publicznej. Nie przełożyło się to jednak na wzrost kursu, gdyż dziś akcje tej spółki straciły ponad 3 procent.
Notowania indeksów z GPW podczas dzisiejszej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1418198400&de=1418229000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=WIG50&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=WIG250&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=640&h=250&cm=1&lp=3&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W ostatnich 90 minutach handlu wzrosty stopniały również na niemieckiej giełdzie. DAX od rana notował mocne wzrosty. Dobre nastroje to efekt dobrych danych dotyczących eksportu za październik. Lepiej od oczekiwań wypadł również bilans handlu zagranicznego (opublikowana wartość: 20,6 mld euro; prognoza: 18,5 mld euro). Ostatecznie jednak DAX zakończył sesję na minusie.
Prawie procent w dół poszedł francuski CAC. Londyński FTSE100 spadł około 0,2 procent. Słabo wypadły październikowe wyniki produkcji przemysłowej. Są to jednak dane na tyle archiwalne, że nie miały wielkiego wpływu na notowania.
Zobacz, jak DAX, CAC oraz FTSE100 radziły sobie dzisiaj src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1418198400&de=1418229000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DAX&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=CAC&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=640&h=250&cm=1&lp=3&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Po ponad godzinie notowań, sytuacja na Wall Street nie uległa poprawie. Traci branża energetyczna po opublikowaniu prognozy OPEC na temat popytu na ropę naftową w 2015 roku.
Huśtawka nastrojów na GPW. Wall Street w dół
Przemysław Ławrowski, godz. 15:39
Warszawska giełda jest dziś słabsza od większości europejskich indeksów. Sytuacja na najważniejszych rynkach może się jednak zmienić, gdyż Wall Street rozpoczęło handel na minusie.
Po gwałtownym spadku tuż po godzinie dziesiątej, WIG20 zaczął odrabiać straty. Wzrosty zatrzymały się jednak nieznacznie powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia. W drugiej części sesji wskaźnik reprezentujący blue chipy kilkukrotnie przekraczał poziom, na którym zakończył wczorajszy handel.
Tuż po włączeniu się do gry Amerykanów, WIG20 tracił około 0,2 procent, a WIG50 i WIG250 spadały o około 0,6 procent.
Około 0,4 procent tracą akcje LPP. Kierunek południowy kurs obrał po informacji na temat powołania na stanowisko wiceprezesa spółki Przemysława Lutkiewicza.
Polska giełda odbiega od sytuacji, jaka panuje dziś na zachodnioeuropejskich parkietach. Na dużym plusie jest DAX. Francuski CAC i brytyjski FTSE100 zyskuje minimalnie.
Notowania europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1418198400&de=1418229000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&w=640&h=250&cm=1&lp=4&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Na Wall Street sesja rozpoczęła się na minusie. Trzy najważniejsze indeksy spadają o około 0,3 procent.
WIG20 wciąż walczy, ale inwestorzy nie mają łatwego zadania
Paweł Zawadzki, godz. 12:43
Nastroje panujące na europejskich giełdach nieznacznie się pogorszyły. Indeksy tych najważniejszych wciąż radzą sobie jednak sporo lepiej od krajowych. Inwestorom zadania nie ułatwia znów pusty kalendarz publikacji makro.
Indeks grupujący 20 największych spółek notowanych w Warszawie w dalszym ciągu utrzymuje się w bardzo bliskiej okolicy poziomu 2.400 punktów. Słabiej tym razem radzą sobie indeksy średnich i małych spółek. Oba tracą po ponad 0,5 procent.
Zobacz, jak przebiega dzisiejsza sesja na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1418198400&de=1418228700&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=WIG30&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=WIG50&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=WIG250&colors%5B3%5D=%234dadff&w=600&h=300&cm=1&lp=3&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W zdecydowanie lepszych humorach są inwestorzy handlujący na dojrzalszych giełdach. Brytyjski FTSE, francuski CAC i niemiecki DAX zyskują od 0,3 do 0,7 procent. To jednak oznacza lekkie schłodzenie atmosfery w stosunku do ich dziennych maksimów.
Inwestorzy nie mogą liczyć na wsparcie w postaci ważnych danych z gospodarki. Po opublikowaniu październikowych danych o produkcji przemysłowej we Francji, które okazały się znacznie słabsze od prognoz, dzisiejszy kalendarz jest praktycznie pusty.
Z informacji _ okołorynkowych _ warto odnotować natomiast wyższą rekomendację dla Polski od analityków BofA Merrill Lynch w kwestii lokowania kapitału. Została ona podniesiona z _ niedoważaj _ do _ neutralnie _. Polskiej gospodarce ma sprzyjać łagodna polityka EBC oraz potencjalne kolejne obniżki stóp procentowych przez RPP.
Poprawa nastrojów na rynkach. GPW jednak bez przekonania
Paweł Zawadzki, godzina 9:42
Odrobienie niemal całości pokaźnych strat na Wall Street i prawie 3-procentowe odbicie na giełdzie w Chinach poprawiły nastroje w Europie. Inwestorzy z GPW niespecjalnie kwapią się jednak do kupowania akcji.
Wszystkie najważniejsze krajowe indeksy w dalszym ciągu utrzymują się bardzo blisko swoich wczorajszych zamknięć. Kilka punktów wystarczyło jednak, aby WIG20 ponownie znalazł się powyżej psychologicznego poziomu 2.400 punktów.
Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 i WIG30 na żywo src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1418198400&de=1418228700&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=WIG30&colors%5B1%5D=%23e823ef&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Najważniejsze indeksy Wall Street, mimo że w trakcie wczorajszego handlu traciły po ponad procencie, ostatecznie notowania kończyły w okolicach kreski. To pierwszy, aczkolwiek nie jedyny argument przemawiający za poprawą nastrojów wśród giełdowych graczy.
Znakomitą sesję zanotowała giełda w Chinach. Tamtejszy Shanghai Composite - po tym jak wczoraj został przeceniony o ponad 5 procent - dziś poszedł w górę o niemal 3 procent. Niespełna 1-procentowe wzrosty obserwujemy także na giełdach we Francji i w Niemczech.
Odbicie na GPW? Szanse są duże, ale uwaga na...
Paweł Zawadzki, 9 grudnia, godzina 22:10
Zdecydowana poprawa nastrojów w drugiej połowie sesji na Wall Street powinna wesprzeć kupujących na krajowej giełdzie. Powinna, ponieważ pomiędzy zamknięciem notowań w Stanach Zjednoczonych, a otwarciem handlu w Europie, poznamy jeszcze bardzo ważne dane z Chin.
Mimo niemal pustego kalendarium istotnych publikacji z gospodarki, wtorkowa sesja na większości światowych giełd upływała pod znakiem zdecydowanej wyprzedaży akcji. Rozpoczęło się gwałtowną zmianą kierunku na giełdzie w Chinach. Shanghai Composite najpierw wyznaczył swoje 4-letnie maksimum, a następnie zanurkował. Choć w trakcie sesji zyskiwał około 2 procent, zamykał ją z ponad 5-procentową stratą.
Później dominację inwestorów pozbywających się akcji obserwowaliśmy na większości parkietów w Europie. Skończyło się tym, że brytyjski FTSE, niemiecki DAX i francuski CAC straciły od 2,1 do ponad 2,5 procent. Prym wiodła jednak giełda w Atenach. Athex - po zapowiedzi przyspieszonych wyborów prezydenckich w Grecji - stracił niemal 13 procent. Jeśli się nie powiodą, Greków czekać będą przedterminowe wybory parlamentarne, czego następstwem będzie zapewne dojście do władzy antyunijnej SYRIZY. Pojawił się również temat przesunięcia terminu ostatniej transzy kredytu dla tego kraju.
W efekcie nerwowo było także po starcie notowań na Wall Street. Najważniejsze indeksy - zarówno S&P500, jak i Dow Jones Industrial Average - w najsłabszym momencie traciły po ponad procencie. Później jednak coraz aktywniej do gry włączali się kupujący, którzy sprawili, że oba benchmarki finiszowały minimalnie pod kreską, a Nasdaq zdołał zakończyć sesję na ponad 0,5-procentowym plusie. To dość mocny argument, który powinien poprawić nastroje również na europejskich giełdach.
Zobacz, jak przebiegała sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1418113800&de=1418137800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Powinien, ponieważ pomiędzy zamknięciem wtorkowej sesji w Stanach Zjednoczonych, a otwarciem środowego handlu w Europie, napłyną jeszcze bardzo ważne dane z Chin. Choć w środę, podobnie jak we wtorek, inwestorzy nie poznają zbyt wielu publikacji makro, to te, które mogą ustawić handel na giełdach pojawią się właśnie dzisiejszej nocy.
Chodzi przede wszystkim o inflację konsumencką w Chinach. Ta w listopadzie w ujęciu rocznym, zdaniem ekonomistów, utrzymała się na poziomie 1,6 procent. Gdyby okazało się, że ceny rosną wolniej, podsyciłoby to nadzieje, że Ludowy Bank Chin - po niedawnym cięciu stóp procentowych - zdecyduje się na dodatkowe _ stymulusy _ gospodarcze. Taki scenariusz byłby korzystny dla posiadaczy akcji. Szanse na odreagowanie wtorkowej przeceny znacznie utrudniłaby natomiast inflacja wyraźnie wyższa od prognoz. Na to się jednak nie zanosi.
Wtorkowe _ zawirowania _ nie pozostały bez wpływu również na krajowe indeksy. Warto jednak wspomnieć, że mimo spadków były one relatywnie mocne. Najsłabszy w gronie tych najważniejszych był WIG20, który jest najbardziej podatny na to, co dzieje się na świecie. Na tle Europy nawet 1,4-procentowy spadek (tyle stracił indeks blue chipów) wyglądał jednak całkiem _ przyzwoicie _. Tym bardziej, że ostatnie dwie godziny handlu na GPW znów pokazały siłę poziomu 2.400 punktów.
WIG20, co prawda, ostatecznie finiszował minimalnie poniżej tej bariery, ale w żadnym wypadku nie przekreśla to jeszcze szans na jego odbicie. Taką sytuację na wykresie indeksu w ciągu ostatnich kilku tygodni widzieliśmy już wielokrotnie. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym dla posiadaczy akcji byłoby dopiero zamknięcie notowań przez WIG20 poniżej linii 2.380 punktów. Od sierpnia udawało się tego unikać i niewykluczone, że i tym razem będzie podobnie.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1418113800&de=1418137800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej