Zaczęło się od euforii i znacznych wzrostów a skończyło blisko piątkowych zamknięć. Bardzo słaba była ostatnia godzina handlu – wtedy doszło do wyraźnej realizacji zysków. W handlu posesyjnym atmosfera się nie poprawiła – AHI spadło o 0,18%.
Przebieg wczorajszej sesji pokazuje, że sukcesy w Iraku zostaną raczej wykorzystane do zamknięcia pozycji w akcjach przez większych graczy. Dane makro w ostatnim czasie do dobrych nie należały i z pewnością będą powoli skłaniać inwestorów do bardziej racjonalnej oceny sytuacji. Wojna w Iraku problemów amerykańskiej gospodarki nie rozwiąże. Poza tym już w tym tygodniu rozpoczyna się publikacja raportów kwartalnych za pierwszy kwartał. A te mogą przynieść przykre niespodzianki.
Sytuacja techniczna indeksów również do optymizmu nie skłania. Wczorajsze zawrócenie do dołu rozpoczęło się z poziomów lokalnych maksimów sprzed dwóch tygodni. Na wykresach uformowały się zaś czarne świece z górnymi cieniami. Tym samym wczorajsze maksima intraday stały się bardzo poważnymi oporami w krótkim terminie. Oporami, których rynek w najbliższych tygodniach raczej nie pokona.