Notowania krajowych blue chipów rosną drugi tydzień z rzędu. Dobrych nastrojów nie popsuły słabe wyniki kwartalne, a pozytywnego obrazu nie powinna zmienić niewielka przecena akcji z piątku.
Mimo spadku wartości indeksu największych spółek z GPW w piątek o 0,4 proc., za nami bardzo udany tydzień. WIG20 rośnie niemal nieprzerwanie od początku sierpnia. Ostatnie pięć sesji przyniosły zwyżkę łącznie o 1,7 proc. do poziomu 1857 pkt. Nowe maksimum wyznaczone w piątek przed południem - 1869 pkt. - to najlepszy wynik indeksu od blisko 3 miesięcy.
Notowania indeksu WIG20 w tym tygodniu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470639600&de=1471015200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Dobre nastroje panowały w całej Europie. Najważniejsze indeksy zyskały względem ubiegłego piątku od 1 do 3 proc. W gronie liderów znalazł się niemiecki DAX, który bije nowe tegoroczne rekordy. Na GPW jest tak, ale tylko w przypadku spółek z mWIG40 i sWIG80.
Z kolei na historycznych rekordach jest Wall Street. S&P500, Dow Jones Industrial i Nasdaq Composite znalazły się równocześnie na swoich nowych maksimach. Z taką sytuacją mamy do czynienia po raz pierwszy od 1999 roku.
Tydzień na giełdach w Europie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470639600&de=1471016700&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&s%5B4%5D=FTSEMIB&colors%5B4%5D=%2381faff&tiv=0&tid=0&tin=0&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Trudno mówić o konkretnych powodach kontynuacji zwyżek na giełdach w ostatnich dniach. Raczej nie był to nagły wzrost apetytu na ryzyko, a raczej trwanie w dobrych nastrojach, które ze względu na układ kalendarza makro nie mogły być niczym zepsute. Pod tym względem dopiero końcówka tygodnia była nieco ciekawsza. W piątek poznaliśmy serię wskaźników z Chin, dane o PKB i inflacji czołowych krajów Europy oraz sprzedaż detaliczną i inflację producencką w USA.
Ostatnie z wymienionych publikacji lekko zamieszały na rynku. Kursy obsunęły się wyraźnie w dół po słabszych od prognoz odczytach. Większego wpływu na notowania nie miały zaskakująco mocny wzrost gospodarczy w Niemczech, który w II kwartale wyniósł 3,1 proc. rok do roku wobec oczekiwanych 1,5 proc. Być może dlatego, że bez niespodzianek było w przypadku PKB strefy euro, które wzrosło 1,6 proc., czyli wolniej o 0,1 pkt. proc. wobec wcześniejszej publikacji.
Z zawodem mieliśmy do czynienia przy danych z Polski. Zamiast 3,3 proc. zwyżka PKB wyniosła 3,1 proc., co jednak jest i tak lepszym wynikiem niż w pierwszych trzech miesiącach tego roku.
Mijający tydzień w dużej mierze należał do spółek giełdowych publikujących raporty półroczne i kwartalne. Wśród nich było kilka blue chipów, które w większości rozczarowały. Do nich należy m.in. PGNiG. Pod ostrzałem znalazła się energetyka. Zysk Enei na poziomie 471 mln zł był poniżej oczekiwań. Z kolei Energa miała stratę za drugi kwartał w wysokości 127 mln zł - 6-krotnie większą niż oczekiwał rynek. Co więcej, to najgorszy wynik od lat.
Powodów do zadowolenia nie mieli akcjonariusze PGE. Według raportu, zysk EBITDA był mniejszy o 26 proc. rok do roku. To efekt spadku sprzedaży oraz niższych cen energii. Zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 546 mln złotych, wobec ponad 5 miliardów złotych straty w tym samym okresie roku poprzedniego.
Los energetycznych spółek podzielił Lotos, który w drugim kwartale miał tylko 225,8 mln zł zysku. Oczekiwano wyniku na poziomie około 304 mln zł, a więc i tak dużo niższego niż zeszłoroczne 478 mln zł.
Jednym z jaśniejszych punktów był Alior Bank z zyskiem na poziomie 81,7 mln zł - o 1,2 mln zł wyższym od konsensusu. Warto jednak zauważyć, że jest to wynik gorszy o 6 mln zł niż przed rokiem.
Podsumowując tydzień nie sposób pominąć odzyskującą zaufanie inwestorów spółkę JSW. Choć już dawno straciła status blue chipa, była w centrum uwagi szczególnie we wtorek, gdy jej akcje zyskały aż 16 proc. To reakcja na informację o tym, że zamierza przekazać nierentowną kopalnię Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Od początku roku akcje JSW poszły w górę ponad 170 proc.