Spadki dominują na większości giełd Europy. Nie omijają GPW, gdzie na indeksie WIG20 trwa walka o obronę wsparcia na 2200 pkt. Względnie dobrze wygląda sytuacja na Wyspach, mimo słabych danych z tamtego rynku.
Od kilku godzin notowania WIG20 utrzymują się lekko powyżej 2200 pkt., po tym jak przed godziną 11:00 na chwilę kurs spadł poniżej tej psychologicznej granicy. Minimum sesyjne to 2195 pkt.
Strata na półmetku wynosi około 0,6 proc., co i tak nie zagraża tygodniowej zwyżce, przekraczającej wciąż 2 proc. Konkluzja? Część inwestorów na tym poziomie będzie realizować zyski, co będzie wstrzymywać dalsze wzrosty. Mimo tego ogólny obraz sytuacji pozostaje bardzo dobry.
Dalej wśród najsłabszych blue chipów są PGNiG i Asseco Poland ze stratą na poziomie 2,5 proc. Częściowo bilansuje to ponad 2-proc. zwyżka na akcjach BZ WBK. W tendencji wzrostowej, trwającej od początku lutego, trwa też Lotos, który dzisiaj dokłada ponad 1 proc.
Nastroje na GPW wpisują się w szerszy kontekst. Kolor czerwony w notowaniach dominuje praktycznie w całej Europie. Włoski FTSE MIB traci nawet ponad 1 proc. Na wyróżnienie zasługuje brytyjski FTSE100, który jest nad kreską.
Inwestorom z Wysp nie przeszkadzają ostatnie dane na temat sprzedaży detalicznej, która zawiodła oczekiwania. Miesiąc do miesiąca spadła o 0,3 proc. wobec prognozowanego wzrostu o 0,9 proc. Przełożyło się to na zaledwie 1,5 proc. zwyżki w skali roku, czyli o połowę mniejszą niż szacowano.
Analogiczne dane punktualnie o 14:00 opublikuje GUS. Tu również jest pole do zawodu, bo poprzeczka jest wysoko zawieszona. Konsensus zakłada 7,6 proc. w ujęciu rocznym.
_ _Aktualizacja: 09:40
Cel na ostatnią sesję tygodnia - obrona 2200 punktów
Dosyć spokojnie jest w pierwszych minutach sesji na giełdach Europy, choć w Azji obserwowaliśmy dzisiaj spadki. Za nami publikacje wyników m.in. BZ WBK i Agory. Czekamy na dane GUS i publikację z Wielkiej Brytanii.
Do handlu nie najlepiej nastrajają notowania na największych azjatyckich giełdach. Nikkei stracił na wartości około 0,5 proc., a Shanghai Composite znalazł się 0,8 proc. pod kreską. Mimo tego nie widać większej nerwowości wśród inwestorów z Europy. Główne indeksy regionu są blisko wczorajszego zamknięcia.
Podobnie było z WIG20, który na początku nawet był lekko nad kreską, ale po 20 minutach wyraźnie kurs poszedł w dół, wracając w okolicie 2200 pkt. Celem na dzisiejszą sesję dla kupujących powinna być obrona tego psychologicznego poziomu.
Obciążeniem jest na razie m.in. PGNIG. Mamy korektę wczorajszych mocnych wzrostów. Słabiej radzi sobie też PKO BP i Asseco - tracą niecałe 2 proc.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1487318400&de=1487348100&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Roczne sprawozdanie finansowe przed sesją opublikował m.in. BZ WBK. Na akcjach nie ma jednak wyraźniejszych ruchów, bo już kilka tygodni temu znane były wynik kwartalne. Pierwsze minuty handlu upłynęły pod znakiem lekkiego wzrostu kursu.
Minimalnie pod kreską wystartowały notowania Agory. Wydawca "Gazety Wyborczej" miał w czwartym kwartale 10,2 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. To o 5,5 mln zł mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Co czeka nas w kolejnych godzinach? Rozkład ostatniego dnia tygodnia nie robi wrażenia. Kalendarz jest praktycznie wyczyszczony z informacji istotnych z punktu widzenia giełdowych graczy. Przed południem mamy tylko wyniki sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Z kolei o 14:00 GUS poda raport na temat sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Spodziewane roczne dynamiki obu wskaźników są imponujące - mają przekroczyć 7 proc.
Nie ma co liczyć na ożywczy powiew w drugiej części sesji ze strony Amerykanów. Po wczorajszych publikacjach m.in. indeksu aktywności wytwórczej Philadelphia Fed, który tak wysoko nie był widziany od pierwszej połowy lat 80. ubiegłego wieku, a także po danych inflacyjnych, które osiągnęły poziomy najwyższe od 2012 roku, piątek przyniesie inwestorom wytchnienie. Przed nami tylko indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board.
Poza tym oczywiście trzeba być przygotowanym na ewentualne wydarzenia polityczne. W centrum uwagi jest Trump, który podpisał w czwartek ustawę o zniesieniu ograniczeń w sferze wydobycia węgla kamiennego wprowadzonych uprzednio przez prezydenta Baracka Obamę. Zdaniem Trumpa unieważnienie regulacji pozwoli firmom wydobywczym na zaoszczędzenie ponad 50 mln dolarów rocznie i zachowanie tysięcy miejsc pracy.